Wyborca Polski Wyborca Polski
92
BLOG

Po 1 września i dziewczynka z tutką i misiem

Wyborca Polski Wyborca Polski Społeczeństwo Obserwuj notkę 1
Pierwszego Września roku pamiętnego jak mówiła piosenka Niemcy rozpoczęli wojnę od bombardowania miast i szpitali. To miała być dla Wielkich Niemiec kolejna "mała zwycięska wojenka". Skończyła się (w Europie) po spaleniu się piekłowszczyka Hitlera i po bezwarunkowej kapitulacji w 1945 "Rosyjskimi Nocami" w Berlinie.

Czy jednak się skończyła na prawdę? Pewien mój znajomy miał trafne spostrzeżenie - Niemcy najpierw wygrały I Wojnę Swiatową (poprzez rozbicie najpierw Jugosławii a następnie lokalnych innych koalicji polityczno-gospodarczych) a następnie zmierzają do wygrania II wojny światowej.

Jakim kosztem zamierzali wygrać? Każdy akt bandytyzmu wobec Polaków był akceptowalny. Czy to bombardowanie szpitali czy to palenie zywcem dzieci czy cywili. Nawet swoich chorych zabijali (akcja T4) więc dlaczego mieli być cywilizowanymi rudzmi w stosunku do obcokrajowców?

Co się zmieniło? Niemcy nie mają dość czołgów i samolotów a więc używają innych narzędzi. Z równą bezwzględnością.

Czy zmieniły się preferencje Niemiec co do faktycznych sojuszy? Nadal mają dużą predylekcje do Rosji ale dzisiaj podporzadkowali sobie Francję (Francja ma dług publiczny 110% PKB) i wypchnęły Anglię z EU.Udało im się tez pozbyć Amerykańskiej kurateli (acz zostały jeszcze wojska Amerykańskie w Niemczech)...

Czym to się skończy? Nie wiem, nie mam zdolności profetycznych ale zawsze gdy Niemcy tracili rozsądek to kończyło się to dla Świata źle.

Czy to coś zmienia dla dziewczynki z tutką i misiem? Już nie. Ale nie pozwólmy aby Niemcy do spółki z Rosja wywołały znowu światową hehatombę i aby inne dziewczynki nie ginęły od miotaczy ognia..



Nie mam konta na Facebooku

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo