Ponieważ podczas uroczystości 1 września w Warszawie przemawiać będzie, obok prezydentów Dudy i Trumpa, także i prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier, czy jest może ewentualnie do załatwienia, aby podczas jego przemówienia jakaś poważna i nie dająca się zagłuszyć część tłumu skandowała:
"Re-pa-racje! Re-pa-racje! Re-pa-racje!"
Im głośniej i dłużej, tym lepiej, ale przez co najmniej 90 sekund, tak aby nie wycięła tego automatyczna 60-sekundowa linia opóżniająca globalnej transmisji telewizyjnej na żywo?
Drugiej takiej okazji nie będzie. Mam wizję, jak 200-tysięczny tłum jednym głosem skanduje "Re-pa-racje! Re-pa-racje! Re-pa-racje!" a pokonany Steinmeier odchodzi od mikrofonu.
-
Inne tematy w dziale Polityka