To jest piosenka śp. Wojciecja Młynarskiego. Napisana jedenaście lat temu, w 2007 roku. PO wyprała ją z internetu tak dokładnie, że nie sposób znaleźć mp3, chociaż była wiele razy wykonywana publicznie. W 2007 r. piosenkę "Dekomunizacja" wykonywali:
Wojciech Młynarski - wokal
Tadeusz Suchocki - fortepian
Henryk Miśkiewicz - saksofon
Zbigniew Wegehaupt - kontrabas
Wojciech "Malina" Kowalewski - perkusja
Proponuję zmianę tytułu na Hymn Bezsilnych.
Aha, i jeszcze jedno.
Dalej macie nadzieję na powrót emigrantów?
Obytych ze światem, przedsiębiorczych, z gotówką w zębach?
Walcie się.
Życie jest za krótkie, by wam zaufać.
DEKOMUNIZACJA
Miłe Panie i Panowie bardzo mili
to jest chyba całkiem oczywista racja,
że źle pomyślana była,
mankamenty liczne kryła
ogłoszona w sejmie dekomunizacja
I natychmiast rozgorzała nam debata
która już po chwili przypomniała światu,
że nikt bardziej się nie wścieka
kiedy broni praw człowieka
niż dawniejsi pracownicy aparatu
I myślałem, przysłuchując się debacie
patrząc, jak cwaniaczki znów swą pieczeń pieką :
dekomunizacjo, siostro
chociaż się przymierzasz ostro
nie ostanie mi się z ciebie nawet deko
Zaś gdy dekomunizację odrzucano
bo raziła zbyt dziecinną naiwnością
pomyślałem: mój Ty Boże
jasne, że to przejść nie może,
ale słucha się z prawdziwą przyjemnością...
Wojciech Młynarski
Inne tematy w dziale Kultura