Osoba psychiczna, czyli duch LWP – wiecznie żywy

Prokurator wojskowy podpułkownik Marcin Maksjan (ur. 18 lipca 1977), syn Wiesława Maksjana, starszego chorążego sztabowego WSI, "kłamcy lustracyjnego", który przegrał proces sądowy będąc oskarżonym przez IPN o kłamstwo w oświadczeniu lustracyjnym  przez zatajenie służby w Zarządzie II Sztabu Generalngo WP (wywiad wojskowy 1951-1990).

Źródło:

dokonał wynalazku, za który w Ludowym Wojsku Polskim zapewne dostałby szlify generalskie, gdyby się był urodził odpowiednio wcześniej.

Ppłk Maksjan wymyślił mianowicie korzyści osobiste dla formacji politycznej.

Źródło:

Nie przeszkadza mu zupełnie, że formacja polityczna, pojęcie znacznie szersze od partii politycznej, nie jest ani osobą fizyczną ani osobą prawną.

W odróżnieniu od partii politycznej, formacja polityczna objmuje również zwolenników lub sympatyków systemu wartości jaki ma swoim programie partia polityczna.

Ktoś kto jest generalnie pozytywnie usposobiony do PiS (lub PO) jest członkiem formacji politycznej, ale nie jest członkiem PiS (lub PO) i nie jest wcale powiedziane, że będzie na PiS (lub PO) głosował tylko dlatego że tą partię lubi. Przeciwnie, może głosować przeciwko PiS (lub PO) niejako 'za karę' za ich niedociągnięcia lub brak sukcesu w reformach.

Pułkownik Maksjan stawia pierwszy krok do kryminalizacji niewygodnych formacji politycznych - do więzienia ze wszystkimi wyborcami PiS? Następny krok, to Orwellowska myślozbrodnia - myślenie dobrze o PiS można będzie być może pewnego dnia traktować jako ścigane i karane przestępstwo.

Korzyści osobiste dla formacji politycznej to coś takiego jak korzyści osobiste dla marksizmu, albo korzyści osobiste dla islamu czy buddyzmu.

Ale skoro, miarodajnym zdaniem prokuratury wojskowej, formacja polityczna jest obecnie osobą, to może i lepiej – osoba może skarżyć o naruszenie dóbr osobistych.

Silni razem, ciupasem likwidujcie konta!

W przeciwnym razie możecie zostać zaskarżeni przez osobę formacja polityczna o rozpowszechnianie nieprawdziwych opinii/informacji o formacji politycznej, które ją dyskredytują i narażają na utratę zaufania publicznego, lub publikację prywatnych informacji bez zgody formacji politycznej.

Zgodnie z życzeniem prokuratury, przytaczam jej stanowisko w całości, bez wyrwania z kontekstu poszczególnych zdań:

„W nawiązaniu do przesłanych przez Pana pytań uprzejmie informuję, że ppłk Marcin Maksjan jest oficerem Wojska Polskiego i prokuratorem, który podejmuje działania określone w ustawach, kierując się zasadą bezstronności i równego traktowania wszystkich obywateli i stron postępowania. Zawodowa służba wojskowa ojca Pana prokuratora, pełniona przez kilkadziesiąt lat w stopniu starszego chorążego sztabowego, nie ma i nigdy nie miała żadnego wpływu na podejmowane przez niego czynności procesowe. W sytuacji zaistnienia okoliczności opisanych w art. 40 i art. 41 kpk, prokurator ppłk Marcin Maksjan z całą pewnością wyłączyłby się z prowadzenia śledztwa o sygn. akt: 3041- 8 Ds. 115.2024, jednakże w realiach przywołanej sprawy okoliczności te nie zaistniały. Wniosek o wyrażenie przez Sejm RP zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej w tym ogłoszenie zarzutów posłowi Mariuszowi Błaszczakowi, jest uzasadniony faktem wypełnienia znamion bardzo poważnego przestępstwa urzędniczego w chwili pełnienia przez Mariusza Błaszczaka funkcji Ministra Obrony Narodowej.