Operacja 'Cerowana Cnota' ciąg dalszy.

Pomijając już nawet ten drobiazg, że Polska nie wysłała oficjalnej delegacji na CPAC, to na razie istnieją cztery zapisy audiowizualne Radzia Sikorskiego w USA:

1. Wyjście do dziennikarzy z Sekretarzem Stanu Marco Rubio. Film ma 38 sekund. Nie pada ani jedno słowo, Radzio gorliwie się uśmiecha, Rubio z kamienną twarzą. Zdecydowanie nie śpiewali z tych samych nut przy drzwiach zamkniętych.

2. Radzio w oddzielnym pomieszczeniu w kuluarach CPAC, gdzie wystawiony był na widok publiczny irański dron Shaheed-136, załatwiony przez Radzia dla amerykańskiej grupy lobbingowej UANI (United Against Nuclear Iran).

Dron ważący ok. 150 kg został przewieziony do USA samolotem transportowym Hercules C-130 polskich sił powietrznych, ładowność 19 ton, kosztem około miliona złotych i zużycia około 20 godzin resursu czterosilnikowego transportowca.

Radzio przemawia do własnego telefonu, trzymanego prawdopodobnie przez Klicha, i dba by filmik uchwycił tabliczkę z podziękowaniem UANI dla Donalda Tuska i jego samego. 33 sekundy.

3. Radzio na widowni CPAC. Udając, że jest członkiem oficjalnej polskiej delegacji na CPAC, Radzio wstaje i macha  na tle pustego sektora sali, wezwany do tego ze sceny przez Marka Wallace, byłego ambasadora USA ds. Zarządzania i Rozwoju przy Organizacji Narodów Zjednoczonych (former United States Ambassador to the United Nations for Management and Reform) i CEO grupy UANI, dla której Radek załatwił irańskiego drona z Ukrainy. 

Narracja Marka Wallace ze sceny  (3:14 do 5:21 na filmie):

"I want to acknowledge the Government of Poland, Prime Mnister Tusk, my friend Radek Sikorski and the Polish delegation, the President of Poland is coming as well, and there is an entire Polish contingent - guys, stand up, just for one second, and all the Poles here, stand up, come on, every Pole, stand up, the entire delegation, stand up...

(...)

Radzio, Klich oraz pięć nieokreślonych panienek wstają, Radzio macha ręką przez 7 sekund. Operator kamery ciężko walczy, by nie pokazać, że rzekoma polska delegacja siedzi w pustym sektorze sali, ale mu się to nie udaje.

(...)

...Because the reason that is so important is that Poland is here in so many ways, and the Government is so wonderful, and I had  a crazy caper to exfiltrate a drone out of Ukraine, and worked with our allies, the Poles, to sneak an Iranian drone out of Ukraine and fly it on a Polish C-130 and it is displayed here...

Abstrahując już nawet od tego, że Polska nie miała oficjalnej delegacji rządowej na tej konferencji a Tusk i Sikorski to ostatnie dwie osoby, które zaprosiliby na CPAC Republikanie, to te dwie minuty laudacji Wallace'a i 7 sekund machania Radzia na tle pustych foteli kosztowały MON co najmniej milion złotych w kosztach przewiezienia 150-kilogramowego drona czterosilnikowym wojskowym C-130 z Polski do USA i powrotu samolotu do kraju.

4. Na schodach centrum konferencyjnego, w drodze do wyjścia

Natomiast Mateusz Morawiecki, jako przewodniczący Europejskiej Partii Konserwatystów i Reformatorów (ECRP) nie tylko jak najbardziej był zaproszony na CPAC, ale też wygłosił tam dobrze przyjęte przemówienie z głównej sceny. Za możliwość przemówienia ze sceny na takiej imprezie, do takiej widowni i z taką oprawą, Radek chętnie oddałby jedno [– redacted, cenzura obyczajowa–].

Mateusz Morawiecki:
17m 35s przemówienia na głównej scenie.

Radek Sikorski:
1m 18s gorączkowego cerowania cnoty plus zejście po schodach do wyjścia