267
BLOG
Operacja 'Darned Hymen' i dron pokutny
BLOG
Operacja 'Cerowana Cnota', czyli Utracona Cześć Radosława Sikorskiego
Jeszcze 10 miesięcy temu, Radosław Sikorski był łaskaw określić konserwatywną konferencję polityczną CPAC, odbywającą się w Budapeszcie w dniach 25-26 kwietnia 2024 roku jako "sabat proputinowskich nacjonalistów".
https://wiadomosci.wp.pl/sikorski-uderza-w-morawieckiego-jest-w-drodze-na-sabat-7020681202777024a

Ale wtedy było wtedy, a teraz jest teraz, i mądrość etapu zmieniła się radykalnie.
Tym razem, Radek postanowił chwycić sabatowego byka nacjonalistów za rogi i zaistnieć na konferencji CPAC USA, odbywającej się w dniach 19-22 lutego 2025 w The Gaylord National Resort & Convention Center, centrum hotelowo-konferencyjnym położonym w National Harbor, powiat Prince George's, stan Maryland, o rzut beretem na południe od Waszyngtonu.
Radek dobrze zna te okolice, kiedyś mieszkał niedaleko, zresztą jego teściowie zdaje się nadal mieszkają niecałe 50km od National Harbour, w Chevy Chase.
Kłopot w tym, że bilety wstępu na CPAC wyprzedano na wiele tygodnI naprzód a sugestie, by Republikanie zaprosili Radka do wystąpienia na CPAC spotkały się z oziębłym przyjęciem, nie bez związku z systematycznym opluwaniem Donalda Trumpa przez Radka w mediach społecznościowych od 2016 roku i wręcz legendarną reputacją jego małżonki na froncie walki z Trumpem.
W związku z przykrym wypadkiem przy pracy amerykańskiego życia politycznego – wyborem na prezydenta Stanów Zjednoczonych polityka, po którym Radek Sikorski i Donald Tusk dotychczas jeździli jak po łysej kobyle, zaistniała także pilna potrzeba rehabilitacji Radka i Donalda w kołach rządowych Stanow Zjednoczonych.
Minister spraw zagranicznych ze statusem de facto persona non grata u najważniejszego sojusznika wojskowego jego państwa, to już doprawdy zbyt wielka osobliwość, nawet jak na dzisiejsze burzliwe czasy. Premier, który mianował urzędującego prezydenta USA agentem rosyjskim z 30-letnim stażem to osobliwość jeszcze większa.
Tak narodziła się operacja "Darned Hymen" (Cerowana Cnota).
Zaczęło się obiecująco: Sekretarz Stanu USA, Marco Rubio, poprosił o stawiennictwo Radka w Waszyngtonie. Byłbyż to znak wybaczenia? Radek popędzil na lotnisko, by spędzić nerwową noc nad Atlantykiem.
Niestety. Porównanie wyrazu twarzy i 'mowy ciała' obu panów po odbytej rozmowie warte jest tysiąca słów i nie pozostawia wielu wątpliwości co do tego, co zaszło między nimi za zamkniętymi drzwiami.
Uruchomiony zatem został przygotowany zawczasu Plan B, kryptonim "Dron Pokuty" (Drone of Atonement).
Radek załatwił przez swoje kontakty na Ukrainie przekazanie Polsce zestrzelonego irańskiego drona szturmowego typu Shaheed-136, a polskie wojska specjalne przewiozły go do Polski. Czy Radek miał zezwolenie na import broni, trudno powiedzieć - prokuratura do dziś czepia się b. komendanta głównego policji o nielegalny wwóz bez takiego zezwolenia granatnika ppanc., który eksplodował w budynku Komendy Głównej Policji.
Wojsko dwa razy sprawdziło na prośbę Radka, że dron miał naprawdę zdemontowaną głowicę bojową, by uniknąć oskarżeń o ewentualny zamach na prezydenta Trumpa metodą policyjnego granatnika.
Dron Shaheed-136 ( شاهد ۱۳۶ ), 3½ metra długości, 2½ metra rozpiętości skrzydeł, waga (po zdemontowaniu 50-kilogramowej głowicy bojowej)150kg został 18 lutego 2025 r. dostarczony do bazy lotniczej Andrews pod Waszyngtonem ciężkim samolotem transportowym Hercules C-130 polskich wojsk lotniczych.
Odległość z bazy macierzystej polskich Herkulesów do bazy Andrews pod Waszyngtonem wynosi 6 979km - około 10 godzin lotu transportowca, w praktyce czas podróży jest dłuższy, ponieważ w locie C-130 z Polski do USA konieczne jest przynajmniej jedno tankowanie na lotnisku pośrednim. Powiedzmy, w sumie około 10 godzin w powietrzu.
Tam i z powrotem - 20 godzin. Koszt użytkowania polskich C-130H wynosi $10,000–$14,000 za godzinę lotu. Tym samym koszt wojskowego transportu Drona Pokuty za ocean i powrotu samolotu do kraju wyniósł 200-280 tysięcy dolarów, czyli od około 800 tys. do około 1,1 mln zł.
Dość drogo za rehabilitację reputacji Radzia, w dodatku nieudaną.
Dron Shaheed-136 został wystawiony na widok publiczny w kuluarach CPAC USA 2025. Radek Sikorski i Bogdan Klich udali się do Gaylord Convention Centre, podobno 'na rympał', bez biletów i bez identyfikatorów uczestników CPAC. Udało im się przejść z publicznego hallu hotelowego do części konferencyjnej kompleksu.
Radek ustawił się na tle drona, kierownik ambasady zarejestrował telefonem krótki filmik, nie zapominając o zbliżeniu tablicy informacyjnej z czołobitnym podziękowaniem dla Donalda Tuska i Radka Sikorskiego od organizująej wystawę amerykańskiej grupy lobbingu politycznego UANI (United Against Nuclear Iran), zbiegiem okoliczności kierowanej przez starego znajomego Anne Applebaum.

Idyllę samopromocji przerwała ochrona, bardziej nerwowa niż zwykle z powodu tłumów przewalajacych się po wielkim kompleksie hotelowym podczas odbywającej się w tych samych budynkach konferencji z obecnością licznych VIP-ów. Dziwnych cudzoziemców bez identyfikatorów skierowano na schody do wyjścia.

Powodzenie cerowania Radkowej cnoty oceniam jako mierne. Ameryka nie zapomniała mu "Thank you, USA" i wyzwisk miotanych pod adresem Trumpa na X przez ostatnie dziewięć lat.
Prezydent Trump nieprędko zapomni bon mots Anne przyrównującej go do Hitlera, Stalina i Mussoliniego
Sprawa umiejętnej kultywacji i używania przez Radka ambasadora USA Marka Brzezinskiego w roli żołnierza antypisu, w walce o obalenie najbardziej proamerykańskiego rządu Europy, jest rozwojowa. Pozostaje do wentylacji sprawa grantów USAID finansujących antypis i politycznego poparcia ambasady dla wrogów politycznych PiS. Dyrektywy z Waszyngtonu, czy własna inicjatywa Marka? Pożyjemy, zobaczymy.
Co o swoich perspektywach sądzi sam Mark, ocenić można na podstawie jego odmowy powrotu do USA. Ostatnio przyjął wypasioną posadę w polskim sektorze prywatnym. Prędzej czy później Mark będzie musiał wytłumaczyć swoje postępowanie – dobrze jeśli tylko przed komisją Senatu USA – a wtedy temat cnoty Radka powróci.


Inne tematy w dziale Polityka