364
BLOG
Uśmiechnięty d••ochron państwa OjTam, Oj Tam
BLOG
Dolary przeciwko fistaszkom, że gorączkowe dyskusje gwardzistów Tuska przy drzwiach szczelnie zamkniętych obracają się obecnie wyłącznie dookoła problematyki wyborów do PE i fasonu politycznych d••ochronów dla KO/PO, a nie dookoła bezpieczeństwa żołnierzy i strażników granicznych.
Kiedy na przełomie marca i kwietnia ŻW dokonała (bez nakazu prokuratora lub sądu) aresztowania żołnierzy mających czelność w obliczu szturmu wrogiego tłumu oddawać strzały ostrzegawcze, a następnie prokuratura postawiła im zarzuty, publicznie nie było o tym ani mrumru, były wszak wybory samorządowe.
Obecnie nikt się nie kwapi ustosunkować się do prostego pytania, dlaczego ciężko ranny żołnierz nie został natychmiast przewieziony śmigłowcem do WIM w Warszawie. Każdy zachodni podoficer w każdej zachodniej armii ma wbijaną do głowy zasadę 'golden hour' - jeśli ciężko ranny zostanie dowieziony do szpitala z pełnym serwisem wojskowej traumatologii w ciągu 60-90 minut od zranienia, jego szanse na przeżycie wzrastają o kilkadziesiąt procent.
Amerykanie potrafili przewozić swoich rannych z Bliskiego Wschodu do szpitala wojskowego w bazie w Ramstein (Landstuhl Regional Medical Center) w Niemczech w czasie krótszym, niż w Polsce zabrało podjęcie decyzji o przewozie rannego z Hajnówki do Warszawy.
Z Hajnówki do Warszawy jest 215km, poniżej godziny lotu śmigłowcem.
Ale o tym ani mrumru, idą wszak wybory do Europarlamentu.
Jako wisienkę na torcie, bodnarowska prokuratura powołała specjalny zespół prokuratorów do spraw ścigania mundurowych, którzy urazili wrażliwe sumienia aktywiszcz granicznych niedostateczną miłością do migrantów szturmujących granicę białorusko-polską od 2021 roku.
Brawo wy.
Głosowaliście jak głosowaliście, dla orgazmicznej przyjemności dokopania znienawidzonemu Kaczorowi. Rechocąc głośno, na złość Kaczorowi, uwaliliście referendum z pytaniem migracyjnym. Smakowało? No to teraz macie to, co macie. Vox populi vox dei. Beka już była, teraz jest rzeczywistość. Sam tego chciałeś, Grzegorzu Dyndało.
Alleluja i do przodu.
Inne tematy w dziale Polityka