Według agencji Reutera, w poniedziałek 18 grudnia w Warszawie spotkali się szef CIA William Burns, szef Mossadu David Barnea i premier Kataru Mohammed bin Abdulrahman Al Thani. Spotkanie dotyczyło negocjacji z Hamasem w sprawie uwolnienia zakładników izraelskich w Gazie.
Przy okazji, William Burns spotkał się z ministrem koordynatorem służb specjalnych Tomaszem Siemoniakiem. Nie podano, z kim spotkał się przy okazji David Barnea.
Ponieważ można było na to spotkanie wybrać dowolne miejsce na świecie, a wybrano Warszawę, należy domniemać, że poważni ludzie z USA i Izraela mieli przy okazji sprawę do Donalda Tuska.
Źródła zbliżone do dobrze poinformowanych są zdania, że doszło do uwiązania solidnego sznurka do gonad premiera i przystępnego objaśnienia mu, co się stanie, jeśli spróbuje się przesunąć w kierunku wschodnim na odległość przekraczającą długość luźnego odcinka sznurka. W drodze porozumienia stron ustalono, że drugi koniec sznurka będzie się znajdował w Waszyngtonie, a ilość luzu pozostawionego premierowi znajdować się będzie w gestii strony amerykańskiej.
Komentarze
Pokaż komentarze (13)