A co, gdyby Polska w jak najmilszy i najbardziej braterski sposób poprosiła Ukrainę o odwzajemnienie się za pomoc i poparcie w wojnie z Rosją poprzez uruchomienie w Polsce produkcji seryjnej pocisków rakietowych Vilkha-M ('Olcha'), Neptun i Hrim-2/Sapsan ('Grom-2/Sokół').
Może być za polskie pieniądze – ale z podziałem wyprodukowanych rakiet 50-50 pomiędzy Polskę a Ukrainę i z przekazaniem Polsce dokumentacji i technologii.
Vilkha-M (zasięg 110 km, masa startowa 800kg, głowica bojowa 220kg) weszła do produkcji i na uzbrojenie wojsk ukrainskich w 2019 roku, szerszej produkcji przeszkodził brak pieniędzy.
R-360 'Neptun', (zasięg 280 km, masa startowa 870kg, głowica bojowa 150kg), pocisk który zatopił okręt flagowy Floty Czarnomorskiej, krążownik 'Moskwa', wszedł na uzbrojenie wojsk ukraińskich w 2021 roku, szerszej produkcji przeszkodził brak pieniędzy.
Hrim-2/Sapsan (zasięg 500km, masa startowa 3800kg, głowica bojowa 500kg) to usprawniony przez Ukrainę analog rosyjskiego pocisku 9K720 Iskander. Opracowany za fundusze z Arabii Saudyjskiej, pomyślnie oblatany w 2019 roku, szerszej produkcji przeszkodził brak pieniędzy.
PS. Jest i pole do popisu dla myśli technicznej polskiego przemysłu obronnego - skopiować/usprawnić rosyjski koncept wyrzutni rakietowej Klub-K, całkowicie wbudowanej w standardowy 40-stopowy kontener, nie do odróżnienia wizualnie z ziemi, powietrza lub orbity od setek tysięcy identycznych kontenerów w portach, na naczepach dalekobieżnych ciężarówek lub platformach kolejowych. W ten sposób każdy ciągnik siodłowy MAN, Scania, Volvo etc. w wesołych kolorach, z pospolitą komercjalną naczepą do transportu 40-stopowego kontenera pomalowanego w reklamy, może być ruchomą wyrzutnią rakietową. Niech polski Klub-PL będzie zdolny do odpalania licencyjnych pocisków Vilkha-M, Neptun i Hrim-2.
Można nawet nadać taki kontener koleją poprzez renomowaną niemiecką firmę spedycyjną, z papierami wskazującymi na nieszkodliwą, komercjalną zawartość z, powiedzmy, Hamburga do, powiedzmy, Władywostoku. Kiedy dach kontenera otworzy się na obwodnicy kolejowej Moskwy, na sygnał odebrany przez pokładowy terminal Starlink, będzie za późno na reakcję.
Inne tematy w dziale Technologie