Jachira a immunitet

Błazeństwa posłanki Jachiry, która pęta się pomiędzy żołnierzami na miejscu incydentu w Usnarzu Górnym, który w każdej chwili może się przerodzić z białoruskiej prowokacji w starcie zbrojne NATO z Białorusią, i usiłuje ich legitymować, są dobrą okazją, aby wreszcie pochylić się nad zagadnieniem granic immunitetu.

W Polsce, posiadacze immunitetu poselskiego lub sędziowskiego z oczywistych względów miłości własnej stoją na stanowisku, że ich immunitet ma charakter bezwzględny, czyli zwalnia ich od odpowiedzialności za dowolne czyny, od prowadzenia samochodu po pijanemu po, potencjalnie, kanibalizm albo nekrofilię.

Nikomu nie chce się pamiętać, że nie istnieje (z ewentualnym wyjątkiem głowy suwerennego państwa) immunitet ogólny. Immunitet ma zawsze ograniczony zakres i działa wyłącznie jako zwolnienie od odpowiedzialności za czyny mieszczące się w zakresie sprawowania mandatu poselskiego lub sprawowania urzędu sędziowskiego.

Posłanka Jachira w żadnym wypadku nie sprawuje swego mandatu poselskiego na miejscu incydentu granicznego z Białorusią, ponieważ nie jest posłanką do parlamentu Afganistanu, ani dyplomatą Afganistanu akredytowanym w Polsce, więc w żaden sposób nie reprezentuje obywateli obcych usiłujących nielegalnie przekroczyć granicę RP.

Granica RP z Białorusią to jest granica zewnętrzna Unii Europejskiej, a nie granica Schengen, którą obywatele krajów członkowskich strefy Schengen mogą legalnie przekraczać w dowolnym miejscu. Straż Graniczna RP jest jak najbardziej w swoim prawie nie wpuścić pozaunijnego cudzoziemca do Unii przez 'zieloną granicę' ani nie pozwolić Jachirze na wycieczkę na Białoruś.

Farsa Jachiry może się w każdej chwili przerodzić w tragedię, kiedy kilkanaście metrów od niej, po drugiej stronie granicy, stoją białoruscy strażnicy z bronią i ostrą amunicją oraz rozkazami satrapy, których możemy się tylko domyślać.

Art 105 ust 5.Konstytucji RP stanowi że

"poseł nie może być zatrzymany lub aresztowany bez zgody Sejmu, z wyjątkiem ujęcia go na gorącym uczynku przestępstwa i jeżeli jego zatrzymanie jest niezbędne do zapewnienia prawidłowego toku postępowania. O zatrzymaniu niezwłocznie powiadamia się Marszałka Sejmu, który może nakazać natychmiastowe zwolnienie zatrzymanego."

Jachira powinna być zatrzymana przez Straż Graniczną jako ujęta na gorącym uczynku usiłowania przekroczenia granicy polsko-białoruskiej lub udzielenia pomocy osobom usiłującym nielegalnie przekroczyć granicę państwową, i/lub na gorącym uczynku stosowania groźby bezprawnej w celu zmuszenia funkcjonariusza publicznego albo przybranej mu do pomocy osoby do podjęcia lub zaniechania prawnej czynności służbowej (art. 224 § 2 Kodeksu karnego).

Następnie powinna zostać przewieziona bez nadmiernego pośpiechu do Białegostoku, skąd miejscowa komenda SG skontaktowałaby się z biurem Marszałka Sejmu, p.Elżbiety Witek, w sprawie ewentualnego zwolnienia Jachiry. Do czasu nadejścia do Białegostoku odpowiedniej decyzji Marszałka Sejmu, Jachira powinna być traktowana jak każdy inny zatrzymany.

Jeżeli nic się nie zrobi z immunitetowym rozpasaniem pomazańców opozycji totalnej, to niezadługo Nitras, Joński i Szczerba będą wchodzić do kabiny pilotów samolotu pasażerskiego podczas lądowania albo na salę operacyjną podczas trwającej operacji, aby tam zadawać pilotom i chirurgom pytania o prawidłowość lądowania lub słuszność procedury medycznej.