Była współpracowniczka byłego prezydenta Donalda Trumpa wyjawiła, że to Mark Brzeziński ma największe szanse na objęcie funkcji ambasadora USA w Warszawie.
https://www.salon24.pl/newsroom/1149818,mosbacher-gani-pis-za-ustawe-lex-tvn-ale-i-tuska-to-oburzajace
Nie bardzo wiadomo, kogo obecnie reprezentuje p. Georgette Mosbacher i dlaczego jej osobiste zdanie w kwestii wyboru ambasadora USA w Warszawie ma mieć jakąkolwiek wagę, ale tak czy owak – bredzi.
Mark Brzeziński, 56-letni syn Zbigniewa Brzezińskiego (1928-2017), przyjaciel Radka Sikorskiego i Anny Applebaum, już raz był kandydatem na ambasadora USA w Warszawie, w 2009 roku.
Na przeszkodzie nominacji stanął jego udział w 2004 roku w nielegalnym lobbyingu za postulatami polityki zagranicznej III RP w imieniu Aleksandra Kwaśniewskiego – bez wymaganej amerykańskim prawem rejestracji FARA jako agenta obcego wpływu.
Jednym z doradców grupy lobbingowej w której brał udział Mark Brzeziński, był Radek Sikorski.
Obecnie, Mark też nie zostanie ambasadorem USA w Warszawie, ponieważ State Department, choć z opóźnieniem, zdał sobie sprawę, że Brzeziński posiada podwójne obywatelstwo Polski i USA. Obywatelstwo polskie posiada, zgodnie z polskim prawem, na skutek odziedziczenia tego obywatelstwa po ojcu.
Zbigniew Brzeziński nabył obywatelstwo polskie na skutek urodzenia 28 marca 1928 roku z obojga rodziców obywateli polskich - ojca, przedwojennego polskiego dyplomaty Tadeusza Brzezińskiego i matki Leonii Brzezińskiej z domu Roman. Nigdy się go nie zrzekł, pomimo naturalizacji w USA w 1958 roku.
Zbigniew Brzeziński rownież nie utracił polskiego obywatelstwa w wyniku naturalizacji jako obywatel amerykański, ponieważ przedwojenna polska ustawa z 1920 r., która przewidywała automatyczną utratę obywatelstwa polskiego w razie nabycia obywatelstwa obcego, utraciła moc w 1951 roku.
Ten szczegół stanowi barierę nie do pokonania, tak politycznie jak i prawnie. Polskie prawo stanowi, że podwójnego obywatela na terytorium RP uważa się za obywatela wyłącznie polskiego.
W konsekwencji, Polska nie może przyznać Markowi Brzezińskiemu immunitetu dyplomatycznego bez zmiany Konstytucji.
Z powodu konstytucyjnej zasady równości obywateli wobec prawa, jest konstytucyjnie niemożliwe wyłączenie obywatela polskiego na terytorium RP spod jurysdykcji polskiego prawa.
Nie wspominając już o politycznie krępującej sytuacji funkcjonowania obywatela polskiego jako ambasadora obcego państwa w Polsce.
https://www.salon24.pl/u/wtemaciemaci/1138446,dlaczego-mark-brzezinski-nie-moze-zostac-ambasadorem-usa-w-polsce
https://www.salon24.pl/u/wtemaciemaci/1138721,jeszcze-o-podwojnym-obywatelstwie-marka-brzezinskiego
Inne tematy w dziale Polityka