Grzegorz Wszołek - gw1990 Grzegorz Wszołek - gw1990
1716
BLOG

Zaprośmy rząd do koszenia trawy w Smoleńsku

Grzegorz Wszołek - gw1990 Grzegorz Wszołek - gw1990 Polityka Obserwuj notkę 24

Dziś tematem numer jeden powinny być stenogramy, które ujawnił "Puls Biznesu", dotyczące powiązań i układów w PSL, ale wiadomo, że ważniejszy jest show skazanego przez sąd Krzysztofa R. i sosnowska epopeja. Zapewne nikogo w mediach nie poruszy też informacja portalu wp.pl, według której na miejscu tragedii w Smoleńsku rosną w najlepsze dwumetrowe chwasty, a wszystko tam, po ponad dwóch latach od katastrofy, przypomina obraz nędzy i rozpaczy.

Mimo obietnic ministra Bodgana Zdrojewskiego, sprawa pomnika utkwiła właśnie w deklaracjach. Stoi głaz, symboliczna "pancerna" brzoza, uschnięte kwiaty - nic nie przypomina tam o wielkiej tragedii, jaka spotkała Polskę. Nawet w sferze symbolicznej Rosja wespół z naszym rządem nie robią nic, poza tym, by o Smoleńsku jak najszybciej zapomnieć. Tak wygląda właśnie to wielkie pojednanie, twarzą którego był chyba jedynie PRL-owski szpieg, Tomasz Turowski.

Tak już pewnie będzie. Miejsce wielkiej katastrofy pozostanie jedynie w umysłach milionów ludzi. Gdy jednak w końcu ten rząd upadnie, a wraz z nim era Donalda Tuska - bo każda władza kiedyś w końcu musi ustąpić - następcy powinni wysłać premiera wraz z jego ministrami do wielkiego koszenia. Chyba tylko na to szef rządu zasługuje - żadna ciepła posadka w Brukseli, tylko kosa w dłoń. A, jak widać, jest co kosić. W jakiejś cząstce Tusk wówczas "odpokutowałby" za wszystkie ściemy i deklaracje, jak to katastrofa zostanie wyjaśniona, jak to wszyscy nad wszystkim panują, miejsce tragedii zostanie właściwie upamiętnione etc.

Kiedyś premier zapowiadał populistycznie, że jego ministrowie będą jeździć na posiedzenia rządu autobusami w ramach budowania "taniego państwa". Wszyscy dobrze wiemy, jak kolejna - w dodatku marna - obietnica została zrealizowana. Więcej pożytku będzie, jeśli teraz ktoś wyśle premiera polskiego rządu w nagrodę do koszenia. To byłaby jedna z niewielu pożytecznych rzeczy, którą mógłby sobie zapisać na konto sukcesów.

Publicysta i redaktor Salonu24, "Gazety Polskiej", "Gazety Polskiej Codziennie", kiedyś "Dziennika Polskiego" (2009-2011, 2021-2023).  Wszystkie zamieszczone teksty na tym blogu należą do mnie i mogą być kopiowane do użytku publicznego tylko za moją zgodą. Grzegorz Wszołek Utwórz swoją wizytówkę

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (24)

Inne tematy w dziale Polityka