Komentarze do notki: Epilog

« Wróć do notki

tjeden2 października 2007, 06:33
@ Pani ZofioWszystko przeczytałem. Bardzo poruszające. Dziękuję i życzę zdrowia. Pozdrawiam.
Pyzol2 października 2007, 06:54
Dziekuje z calego serca!Smutno tu bedzie bez Pani. Pusto. W nas zbliza sie Swieto Dziekczynienia. Ja w tym roku dziekowac bede takze za to, , ze mialam okazje poznac Pania i Jej przepiekna opowiesc. Tak wlasnie: przepiekna, mimo iz opisujaca tak straszliwe czasy i wydarzenia. Bo kazda opowiesc czlowieka o tym, ze w najbardziej nieludzkim czasie mozna zostac czlowiekiem - a w pani wspomnieniach widac to na kazdym kroku, nawet ( a moze tym bardziej) kiedy Pani siebie gani, czy pisze o zwatpieniach - to przepiekna opowiesc, po ktorej innym skrzydla rosna. Teraz pozostaje juz tylko czas na modlitwe za Tych, ktorych prochy zostaly t a m na zawsze i o ktorych swietej pamieci NIE WOLNO zapomniec. Dziekuje za pomoc w tym pamietaniu. NIedlugo przyjezdza moj syn, od lat mieszkajacy w Polsce. Zbiore wtedy cala te moja rodzine i na glos przeczytam im te wspomnienia. Bo oni poniosa te pamiec ze soba dalej, w przyszlosc. Kaska
Shinobi2 października 2007, 09:37
@ Ochódzki Ryszard (ten z "Misia")Te chińskie przysłowie cytuje się, jeśli komuś źle się życzy - zapamiętaj to.
Juniperus2 października 2007, 10:31
@AutorkaDziękuję i kłaniam się nisko!
wykrot2 października 2007, 10:44
Pani Zofio !Bardzo dziękuję za umożliwienie poznania Pani losów. Przeczytałem wszystkie z dużym wzruszeniem. Zyczę dużo zdrowia i przyszłych lat pełnych radości.
Sosenka3 października 2007, 08:36
komentarzCzytam. Pozdrawiam serdecznie,życząc zdrowia :-)
Komentarz został usunięty
fiaa3 października 2007, 14:10
Dziękuję.Życzę zdrowia. Pozdrawiam. :)
AgnieszkaZet3 października 2007, 15:47
Najważniejsza jest pamięćDziękuję serdecznie za podzielenie się wspomnieniami. Sądzę, że żaden z czytelników Pani nie zapomni tej opowieści o życiu i odwadze w najpodlejszych czasach.
MARYNIA3 października 2007, 17:05
Pani ZofiaDziekuje i serdecznie pozdrawiam.
Rafał Sikora3 października 2007, 17:43
@dziękuje bardzo za wspomnienia. pozdrawiam
fluxon3 października 2007, 22:23
Pani Zofiiwielkie dzięki za interesujące wspomnienia, a Wnukowi podziękowania za ich udostępnienie. Serecznie Państwa pozdrawiam.
Pani Łyżeczka4 października 2007, 22:10
DziękujęNad Pani wspomnieniami wypada tylko pochylić się i zamilknąć.
aandy5 października 2007, 11:33
Zachowała Pani pamięć o sowieckim barbarzyństwieSerdecznie dziękuję za publikację Pani wspomnień, a jednocześnie opowieści o życiu oraz odwadze wykazywanej w nieludzkich warunkach. Są one także przykładem i opisem losu tych dziesiątków tysięcy, którzy nie mieli szansy na przeżycie tego wyjątkowo tragicznego okresu sowieckiego panowania i okrucieństwa.
ŻYCIE W NIEBYCIE5 października 2007, 13:52
AUTORKAserdecznie pozdrawiam i zapraszam do lektury