Dzisiaj w TVN24 Hołownia dał prosty przepis na rozwiązanie problemu emigrantów z Usnarza.
Przyjąć wnioski imigracyjne od tej 20stki/30stki?/
Potem uszczelnić granice i nikogo już nie wpuszczać, poza przejściami granicznymi.
Taki przepis ma nie tylko Hołownia, ale także większość liderów opozycji.
W sumie proste, ale tutaj nasuwają się następujące pytania.
Jak przyjąć wnioski-przez zieloną granicę?Przecież nigdzie na świecie nie przyjmuje wniosków przerzucanych przez zieloną granicę.
A może po prostu odwrócić się tyłem i wpuścić ich i potem przyjąć wnioski.
Tylko jak się to ma do przysięgi pograniczników o ochronie granic.
Tutaj zazwyczaj pada argument że przecież i tak niektórym się udaje i ich się umieszcza w ośrodku i przyjmuje wnioski.
Oczywiście.Nie ma granicy w 100% szczelnej.Ludzie nawet z Alcatraz uciekali.
Ale tutaj wiemy że ma być popełnione przestępstwo - więc nie można tego po prostu zignorować.
Idąc tym tokiem rozumowania policja widząc rabusiów napadających na staruszkę powinna się odwrócić, bo przecież są tysiące przypadków napadów nie wyjaśnionych, to jeden więcej nic nie znaczy.
Mamy codziennie komunikat że SG udaremniła ileś tam przypadków nielegalnego przekroczenia granicy.
Przecież to się odbywa na zasadzie: Uwaga! Zbliżacie się do granicy-przekraczanie jest zabronione! Proszę zawrócić!
W sumie dokładnie to co się dzieje w Usnarzu- tylko dziennikarzy przy tym nie ma.
Oczywiście prowadzący nie zapytał jak zgodnie z przepisami wpuścić tych emigrantów.
A wpuszczenie ich na zasadzie "przysnęło nam się i się przemknęli" to przecież ośmieszanie SG i Policji i to nie tylko w Polsce, a Łukaszenka tylko na to czeka.
Inne tematy w dziale Polityka