Jeśli nie wiesz na jaki film iść do kina, polecam The Square. Film dostał Złotą Palmę w Cannes. Reżyserem i twórcą scenariusza jest Ruben Östlund. To jego drugie dzieło, po Turyście, które zostało zauważone. Film jest koprodukcją, akcja toczy się w Sztokholmie. Dopiero wchodzi na nasze ekrany, zobaczyłam go w pokazach przedpremierowych w Multikinie. Jest problem z nowościami, jak tu coś napisać sensownego, a nie spoilerować ? Spróbuję ;)
Film klasyfikowany jest jako dramat lub komedia, ja bym go nazwała filmem obyczajowym z elementami komediowymi, tragikomedią, może satyrą. Bardzo dobrze oddaje realia współczesnej Szwecji. Byłam w Szwecji wielokrotnie, mam tam kontakty, moja opinia nie jest wzięta z sufitu. Spora dawka humoru. Niektóre dowcipy, może zgrane, ale cały czas aktualne. The Square "bierze się" za problemy wielokulturowego społeczeństwa. Zaskakująca fabuła zabiera nas w świat jednocześnie znany i nieznany. Następuje bolesne zderzenie teorii z rzeczywistością. Mity funkcjonujące w dostatnio żyjącej szwedzkiej populacji, konfrontuje reżyser z faktami. Wszystko rozgrywa się na tle sztuki współczesnej, która także staje się tematem filmu. Mnie najbardziej ujął delikatnością i dystansem narracji. The Square próbuje do nas przemówić i jak nastawimy ucho, coś usłyszymy. Widz sam musi sobie wyrobić opinię. Swojej dokładnie nie przytoczę, aby niczego nie sugerować. Bardzo dobre aktorstwo, główna rola Christiana, w którą wcielił się Claes Bang, zasługuje na wyróżnienie. Polecam, szczególnie tym, którzy lubią nieszablonowe, niszowe kino. Dla mnie Złota Palma w Cannes dla takiego filmu to zaskoczenie. Gdzieś wyczytałam, że będzie kandydatem szwedzkim do Oskara...
Ciekawa jestem opinii innych. Nie czytałam recenzji na jego temat i radzę to innym. Nie warto się sugerować, czyimś widzeniem przed seansem. Ten film należy do mojego ulubionego gatunku, czyli filmu po obejrzeniu którego, każdy będzie miał inne odczucia i przemyślenia.
Inne tematy w dziale Kultura