Pytę odkryłam jakiś czas temu. Lubię surrealizm i niektóre filmiki przypadły mi do gustu. Jednak ostania „Obudź się Pyto” rozczarowuje i powoduje u mnie uczucie zażenowania. Wstyd mi za autorów. Nie ma w ostatniej Pycie tego co mi się wcześniej podobało czyli surrealistycznego dowcipu, dystansu do pokazywanych sytuacji, błyskotliwych dialogów i zaskakującej puenty. Pyta z marszu w obronie telewizji Trwam razi ordynarną prowokacją. Autorzy przekroczyli barierę rejestracji i obserwacji. Sami stali się bohaterami swojej Pyty i to nie w charakterze białych charakterów. Zbyt mocno wpłynęli na sytuację, która ich przerosła zresztą. Nie zauważyli, kiedy chęciami wybrukowało się piekło. Sytuacja się odwróciła, oni sami są agresywni. Jak hieny dopadają rozmówców, starając się wyrwać coś dla Pyty czyli dla siebie. Nie wiem. Mogę się domyślać, że mieli problemy z nakręceniem czegoś śmiesznego, może są już zbyt znani, trudno było kogoś wkręcić, w panice posunęli się za daleko. Stali się typową telewizją komercyjną ( w pigułce), która dla oglądalności zrobi wszystko, nawet stanie no nodze ochroniarzowi marszu. To naprawdę cud, że ów ochroniarz nie dał się sprowokować i nie przyłożył siarczyście redaktorowi Pyty. Można udawać TVN Meteo dla jaj ale nie można stawać komuś celowo na nogach w celu osiągnięcia ciekawego ujęcia. To dla mnie grube przegięcie. I to pastwienie się nad zdezorientowanymi staruszkami, powtarzanie w trupa tego samego prowokacyjnego tekstu w nadziei złapania kozła ofiarnego. Polowali na frajerów aby ich ośmieszać, tylko o to im chodziło. Jestem naprawdę zdegustowana tym materiałem. Być może Pyta powinna zakończyć swoją działalność albo przekształcić, obecna formuła się wyczerpała. Już nie są zabawni. Chcieli obnażyć ciemnotę i agresję, a sami wyszli na agresywnych i gruboskórnych, upadabniając się tymi cechami do zwierzęcia nosorożca lub warzywa na b. Wsydź się Pyto, wstydź.
Pozdrawiam serdecznie.
Inne tematy w dziale Polityka
