Kocenie, fala to obrzydliwe rytuały rodem z wojska. Jestem zbulwersowany, że coś takiego dalej istnieje. I to jeszcze w katolickiej szkole. Marne tam jest wychowanie, jeśli dorośli i młodzież w tym obrzędzie nie widzą nic zdrożnego. Mało tego, żądają przeprosin od mediów, które sprawę nagłośniły. Żeby nie było wątpliwości, w żaden sposób nie wierzę w podtekst seksualny, ale ten rytuał jest upokarzający. Gdybym tam zobaczył swoje dziecko, byłbym wielce tym zdarzeniem zniesmaczony. Jak można mówić o jakiejś manipulacji. Te zdjęcia są bulwersujące i obrzydliwe!
Trzeba głowę posypać piaskiem i przeprosić za swoją lekkoduszność i za brak odpowiedzialności wobec rubasznej zabawy.
Ta sprawa, z czego niestety ksiądz dyrektor lubińskiej szkoły nie zdaje sobie sprawy, niesłychanie mocno uderza w polski Kościół. To woda na młyn wszystkich przeciwników katolicyzmu w Polsce. A przełożeni salezjańskiej placówki milczą.
Presja opinii publicznej w tej sprawie była tak silna, że prokuratura i kuratorium rano nie widziały problemu, a po południu zmieniły zdanie, wszczynając statutowe postępowanie.
Nie dziwię się laickim mediom histerycznej reakcji, bo w bardziej błahych sprawach też reagowały podobnie, ale tę sprawę trzeba szybko skończyć, przyznając się do błędu. Jednak tego wcale nie widać.
O czym to może świadczyć? Chyba tylko o jednym, o braku rozumienia elementarnych kodów kulturowych. Nie będę tłumaczył tych kompromitujących zdjęć. Współczuję młodzieży, rodzicom i wychowawcom tej szlachetnej placówki, że znaleźli się w takiej sytuacji. W dobie internetu te fotografie będę niemal wieczne. Czy ksiądz dyrektor w swojej naiwności tego nie przewidział?
Gdyby to zdarzenie miało miejsce w szkole laickiej, sądzę że też wywołałoby kontrowersje, a co dopiero mówić w katolickiej szkole.
To całe zdarzenie trzeba chyba potraktować w kategorii przestrogi. I mieć nadzieję, że to tylko przypadek, a nie upadek obyczajów.
Janusz Wolniak
Inne tematy w dziale Kultura