olgerd olgerd
223
BLOG

Komunikacja społeczna w komunikacji masowej

olgerd olgerd Rozmaitości Obserwuj notkę 1

Kobieta, opuchnięta czerwona twarz, czapka z fioletowej włóczki, z psem, rudym kundlem na kolanach, siedząca w busiku tuż za plecami kierowcy. Rozmawia przez komórkę, która dała o sobie znać motywem muzycznym z popularnego kiedyś serialu o carskim kurierze Michale Strogowie. Słucham z nieskrywanym podziwem dla jej lapidarności.

- Jode...

Słucha.

- No, jode...

Słucha.

- Tak.

Słucha.

- Nie.

Słucha.

- A po co?

Słucha.

- Eeee tam...

Słucha.

- Przecie mówiłam, że jode...

Słucha.

- Zaroz bede...

Słucha.

- No, zaroz...

Do jej rozmowy włącza się kierowca busa; starszy gość, który w niejednej skrzyni biegów gmerał.

- Co, pani chłop dzwoni? Widzi pani, nie może się bez pani obejść...

Ona nie odpowiada, bo jest zajęta słuchaniem, co jej chłop gada.

- Niech mu pani powie, że bedzie na miejscu za pietnaście minut. Dojeżdżamy.

Jednak usłyszała kierowcę, bo powtórzyła jego słowa.

- Bede za pietnaście minut.

Wreszcie się rozłącza.

Przez moment rozkoszuję się ciszą. Ale w tę ciszę wbijają się ważne, fundamentalne kwestie, które wygłasza kierowca.

- To chyba mąż kocha, że tak dzwoni?!

Kobieta nie odpowiada. Nie zrażony jej milczeniem mężczyzna kontynuuje.

- No, ale co by te chłopy robili bez bab? Gdyby nie baby, to chłopów by nie było...

Kobieta uśmiecha się lekko. Jej pies patrzy na mnie przekrzywiając łeb, jakby się dziwił moim widokiem. Przyznaję, ten pies mnie wnerwia.

- Zapili by się bez nos na amen... – wyrzuca z siebie czerwonolica.

Nie wytrzymałem, postanowiłem dodać swoje trzy grosze.

- A teraz to co? Niby się nie zapijają?!

Kobieta zamyśliła się. Długo to nie trwało.

- Tyż racja... – zwieńczyła.

 

olgerd
O mnie olgerd

Byłem cieciem na budowie, statystą filmowym, ratownikiem wodnym, ogrodnikiem, dziennikarzem itp. Obecnie "robię w sztuce". Nie oczekuję, że zmienię świat; problem w tym, że on sam, zupełnie bez mojego wpływu, zmienia się na gorsze. Mrożek pisał: "Kiedy myślałem, że jestem na dnie, usłyszałem pukanie od spodu". To ja pukałem! Poprzedni blog: http://blogi.przeglad.olkuski.pl/nakrzywyryj/

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Rozmaitości