Komentarze do notki: Obrona donosiciela

« Wróć do notki

Komentarz został usunięty
Komentarz został usunięty przez autora komentarza.
Komentarz został usunięty
Gasipies31 maja 2010, 17:30
świetne podsumowanie, gratuluję spostrzegawczości i poprawnej analizy"PiS zaś to obóz rycerzy dobra, tu po prostu zło nie ma wstępu." - ja to odkryłem co prawda wcześniej ale nie wszyscy muszą w jednym czasie dochodzić, jak mówiła kiedyś jedna kaszalotka.

A powiem Ci jak ja do tego doszedłem. Wyobrazić sobie chciałem Sobiesiaka przychodzącego do Kaczyńskiego albo do Gosiewskiego i jakoś nie mogłem. I też doszedłem do podobnego wniosku jak Ty.

Cieszę się, że jesteśmy jednomyślni.
Komentarz został usunięty przez autora komentarza.
Komentarz został usunięty przez autora komentarza.
Komentarz został usunięty przez autora komentarza.
Komentarz został usunięty
Komentarz został usunięty
WiKat29 stycznia 2011, 16:28
Autorze !!!"Ja nie mam zaufania do teczek SB. Uważam, że prawda, półprawda i kłamstwo są tam przemieszane w sposób uniemożliwiający ich odróżnienie."
Ja się z tym nie zgadzam, że że niemozliwe jest odróżnienie prawdy od kłamstw. Wymaga to trochę trudu.
Żyłem w PRL Wzywano mnie parę razy do jakiegoś Pułkownika MO czytaj SB i zastanawiałem się co mogli na mój temat zapisać. Ale nie znalazłem nic w aktach IPN. Natomiast wyjaśnilo mi się dlaczego nie zostałem ekspertem ONZ d/s Geologii inżynierskiej.
BEZ OFICJALNEJ ROZMOWY JAKIŚ PPŁK SB napisał: " ZA MAŁO AMBITNY".
I tak po 35 latach dowiedziałem się o przyczynach odmowy. A w Ministerstwie Nauki przez lata 1972-74 oszukiwano mnie , że sprawa jest w załatwianiu. I nie liczyły się kwalifikacje wydany podręcznik i opinie naukowców Dyr Instytutu,itd.
A z późniejszych rozmów kilka lat po tym słyszałem , że chodzi nie o sprawozdania dla Orbisu ( jako pilota wycieczek) tylko o donoszenie na ludzi. Gdy oburzyłem się , że nauczycielowi akademickiemu proponują donosicielstwo. Płk . się oburzył a Pan wie Kto z nami współpracuje. Na to zapytałem kto z mojej uczelni to robi - oburzył się jeszcze bardziej.
Ale co napisał o spotkaniu nie wiem.
Ale wierzę, że z zapisków można wyczuć gdzie jest prawda. !!
Naprawdę.
Wojtek14 czerwca 2011, 14:33
au.... torzeDziwię się natomiast że minister Ziobro broni donosiciela, zamiast natychmiast pozbawić go funkcji.


Od kiedy posądzenie ma rangę wyroku ?


Sąd ma ocenić wszystkie okoliczności a nie tylko to, co wygodne - albo dla oskarżyciela albo dla obrony - zależnie od opcji politycznej.


Dokumenty IPN są mało wiarygodne, było coś takiego, jak ukrywanie źródła informacji, często korzystano z podsłuchu bez wymaganej zgody prokuratora.


Te dokumenty służyły różnym celom operacyjnym a nie wypełnieniu biografii osoby obserwowanej. W rejestracji tych służb znalazła się każda osoba, która została zidentyfikowana w kontakcie z ocobą obserwowaną.

Jeżeli mamy oskarżać TW za działalność niezgodną z prawem, zdelegalizować należy instytucje, które nadawały godność TW, zostanie TW nie wiązało się z wyrażeniem woli potencjalnego TW. Wręcz przeciwnie.

Legalne instytucje zajmujące się inwigilacją polityczną typowały Obywateli na źródło informacji, taka osoba nieraz ponad rok była obserwowana i w przypadku "zakwalisikowania" poszukiwano okoliczności aby złożyć takiej osobie ofertę zostania TW.

Jak gminna wieść nisołą, sprzeciwenie się takiej propozycji, odrzucenie jej wiązało się z szeferiem licznych dolegliwości ze strony administracji państwowej, na przyład wiązało się to z rezygnacją ze studiów (złaszcza na uczelniach katolockich), rezygnacji z awansów zawodowych, a bardzo często z rezygnacją na wycieczki poza granice PRL.


Z wpisów Kolegi wynika, że Kolega jest jeszcze bardzo młody, wręcz dziecinny i bezkrytycznie staje się tubą politycznej poprawności. Sugerowałby, wręcz już teatralnym gestem, "milcz, waś..."


Jeremiasz Paliwoda22 czerwca 2011, 06:40
"Przebrała się miarka i już dość mam Jarka..."Teraz rozumiem. Teraz Twoje wpisy na moim blogu mają dla mnie sens. Bo przebrała się Twoja miarka...
Wojtek4 lipca 2011, 08:30
Wojtek, tu zamieszczambardzo ważny dla Ciebie materiał w sprawie, którą ciągle podnosisz.

http://www.naszdziennik.pl/zasoby/smolensk/bialaksiega.pdf

Tu znajdziesz odpowiedź na wszystkie toje wątpliwości które notorycznie i uporczywie amieszczasz na poszczególnych blogach. Najlepiej będzie, jak zamiast tych dziesiątków wpisów opublikujesz je wprost u siebie. Nawet, jeżeli nie będziesz miał racji, to szybko się w tym zorientujesz i nie będziesz śmiecił poważnego przecież salon24 głupotami wyssanymi z palca.


Życzę czasu na staranne przejrzenie tych ponad 160 stron, ale już nie 170 stron :~)




Komentarz został usunięty przez autora komentarza.
Komentarz został usunięty przez autora komentarza.