Wojciech-Błasiak Wojciech-Błasiak
205
BLOG

Paraliżująca rola intelektualnego wirusa neoliberalizmu

Wojciech-Błasiak Wojciech-Błasiak Energetyka Obserwuj temat Obserwuj notkę 3

Wojciech Błasiak

[Fragment mojej nowej książki - W. Błasiak "Zdrada węglowa i jej narodowa alternatywa. Niszczenie polskiego górnictwa węglowego a narodowa strategia rozwoju Polski".

Można ją zamówić pod adresem: siedemdni97@gmail.com]

Paraliżująca rola intelektualnego wirusa neoliberalizmu

 Przez trzy ostatnie dekady Polska i polskie społeczeństwo było, i nadal jest, obiektem ekonomicznej wojny propagandowej o zasięgu światowym, której celem było i jest obezwładnienie intelektualne i mentalne całych społeczeństw narodowych, a nade wszystko ich centralnych ośrodków kierowniczych w polityce, gospodarce i nauce.

[Intelektualne i mentalne obezwładnianie myślenia]

 Była to i jest wojna propagandowa o panowanie nad dyskursem publicznym przez ideologię neoliberalizmu. Tym swoistym intelektualnym wirusem neoliberalizmu, by przywołać określenie Samira Amina, zakażany jest cały dyskurs publiczny - od naukowego, przez polityczny, po medialny. Powoduje to całkowite sparaliżowanie w skali powszechnej racjonalności myślenia o gospodarce i ekonomii, acz i polityce. "Obecny tryb wojny - jak to podsumował M. Hudson - polega na podbijaniu mózgów kraju, kształtowaniu sposobu myślenia ludzi. Jeśli potrafisz przekierować ich pogląd na ekonomię nierzeczywistości (tj. neoliberalizmu - WB), aby myśleli, że jesteś po to aby im pomóc, a nie wycisnąć od nich pieniądze, to ich wciągnąłeś."

 To intelektualne i mentalne obezwładnienie dzięki panowaniu tej ideologii, miało umożliwiać, i umożliwiało, swobodną eksploatację ekonomiczną tych społeczeństw i ich gospodarek, przez oligarchiczne centra kapitałowe krajów centrum systemu światowego - nade wszystko USA oraz Europę Zachodnią, z Niemcami w roli głównej. W polskich warunkach szczególnie destruktywną rolę pełniła i pełni rodzima agentura wpływu i jej pudła rezonansowe, a postaci neoliberalnych środowisk intelektualnych oraz politycznych i medialnych. O skali tego panowania w polskich warunkach świadczy fakt, że nie istniało od 1989 roku i nie istnieje żadne znaczące medium elektroniczne i papierowe, które nie promowałoby tej ideologii.

[Ideologia neoliberalizmu jako nauka ekonomii]

 Intelektualną podstawą tej indoktrynizującej wojny propagandowej była, i jest, ideologia neoliberalizmu ekonomicznego. Była ona i jest przedstawiana jako nauka ekonomiczna, a jej czołowi przedstawiciele to nade wszystko Milton Friedman i Friedrich von Hayek. Jest ona oparta na fałszywym naukowo paradygmacie samorównowagi rynkowej. Podstawą tego paradygmatu jest prawo rynków Davida Ricardo - Jeana B. Say'a twierdzące, iż w istocie rynek samoczynnie tworzy popyt w odpowiedzi na rynkową podaż. Ich „prawo rynków” czy też „prawo realizacji produkcji” mówiło, że podaż i popyt na produkty są ze sobą równoważne, gdyż przyrost produkcji tworzy przyrost dochodów. W tej sytuacji samo działanie rynków wyklucza kryzysy gospodarcze jako kryzysy nadprodukcji. Rdzeniem rewolucji w ekonomii, jakiej dokonał John Maynard Keynes, było właśnie teoretyczne obalenie "prawa rynków" Ricarda i Say'a oraz współczesnych jego neoliberalnych postaci. Neoliberalizm tego nie zauważył i nie zauważa, z jego mantrą "wolnego rynku", choć, jak to ujął Steven Keen - "teoria ekonomiczna nie ma jakichkolwiek podstaw by przedkładać doskonałą konkurencję ponad monopol." (...)

 Załamanie zaś światowych rynków finansowych od września 2008 roku, w pełni prywatnych i skrajnie zderegulowanych, jest ostatecznym dowodem empirycznym na ideologiczny charakter doktryny ekonomicznego neoliberalizmu. Jak to ujął M. Hudson - "Nie ma logiki w neoliberalizmie, poza wiarą, że krótkoterminowa chciwość jest najlepszym sposobem na optymalizację długoterminowego wzrostu. To naturalne, że najbogatsze klasy mają tę wiarę."

[Panowanie ideologiczne w akademickiej ekonomii]

 Według współczesnych szacunków australijsko-brytyjskiego ekonomisty S. Keen'a, aż 85 proc. środowiska akademickiej ekonomii w świecie zachodnim, poczynając od lat 80. XX wieku, to neoliberałowie, czyli "szkoła neoklasyczna". A te 15 proc. reszty, to rozproszeni i zmarginalizowni naukowo przedstawiciele postkeynesizmu, instytucjonalizmu, ewolucjonizmu, szkoły austriackiej i marksizmu. W warunkach polskiej półperyferyjności, o wręcz postkolonialnej mentalności ogromnej większości establishmentu szeroko rozumianych nauk społecznych, szacuję na podstawie przeglądu podstawowych periodyków naukowych, iż środowiska akademickie ekonomii to w ponad 95 proc. neoliberałowie ekonomiczni.

 Był to i jest wynik świadomej polityki promowania ideologii neoliberalizmu nade wszystko na uczelniach wyższych w USA i Europie Zachodniej, poczynając od finansowania badań naukowych i wydawnictw, politykę personalną w redakcjach naukowych periodyków ekonomicznych, aż po precyzyjnie określanie programów nauczania ekonomii na uczelniach wyższych. Podmiotem prowadzącym tą politykę promocji neoliberalizmu, poczynając od początku lat 80. XX wieku, były i są nade wszystko grupy światowej oligarchii finansowej i ich polityczne reprezentacje. W ten sposób rozprzestrzeniano w skali światowej intelektualny wirus neoliberalizmu, który zakażał cały ekonomiczny dyskurs publiczny, powodując obumarcie nauki ekonomii politycznej (społecznej w wersji niemieckojęzycznej). Zakażenie tym wirusem publicznego dyskursu ekonomicznego umożliwiało paraliż gospodarczych funkcji państwa i przejęcie planowania gospodarczego w skali poszczególnych krajów, ale i całych regionów świata, przez nade wszystko sektor finansowy i jego oligarchię oraz jej agendy.

[Doktryna Washington Consensus]

 Ideologia neoliberalizmu przyjęła z końcem lat 80-tych i początkiem lat 90-tych XX wieku formę oficjalnej doktryny ekonomicznej nazwanej Konsensusem Waszyngtońskim. Podstawowe reguły tej neokolonialnej doktryny gospodarczej narzucanej krajom słabszym i zależnym gospodarczo przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy, Bank Światowy i Departament Stanu USA, to nade wszystko prywatyzacja domeny państwowej w gospodarce, deregulacja gospodarcza w szczególności sektora finansowego i wszelkie formy ograniczania popytu wewnętrznego, od tzw. walki z inflacją poczynając, której celem było duszenie krajowej gospodarki.

 W Polsce, jako kraju półperyferyjnym kapitalizmu zależnego, to panowanie ideologii neoliberalizmu było i jest jeszcze bardziej wszechogarniające. Zostało dość łatwo narzucone w okresie szokowej transformacji Polski Ludowej w latach 1989 - 1991, gdyż komunizm zniszczył nauki społeczne w ogólności, a nauki ekonomiczne w szczególności. Ideologia neoliberalizmu i doktryna Washington Consensus stała się zapleczem ideologicznym planu Sorosa-Sachsa z 1989 roku, zrealizowanego jako tzw. plan Balcerowicza, poczynając od 1990 roku. W latach następnych, aż po dziś dzień, opanowała całkowicie uczelnie wyższe i prawie wszystkie periodyki nauk ekonomicznych i społecznych oraz działy ekonomiczne praktycznie wszystkich mediów papierowych i elektronicznych.

[Antyneoliberalizm jako komunizm]

 Specyfiką polskiej odmiany neoliberalnej propagandy atakującej państwową, a szerzej publiczną własność gospodarczą, było i jest przywoływanie nieefektywnej gospodarczo własności państwowej w okresie Polski Ludowej. Ten neoliberalny atak ukrywa wszakże fakt, iż ta komunistyczna własność państwowa była tylko formą, w której treścią była totalitarna dyspozycja biurokratyczną własnością gospodarczą. To ta dyspozycja, w której komunistyczna biurokracja totalitarna nie ponosiła kosztów bycia właścicielem własności w formie państwowej, a nawet kosztów politycznych nadzoru nad tą własnością, degradowała funkcje zarządzania i powodowała, że własność państwowa funkcjonowała społecznie jako własność niczyja. Skonkretyzowana ekonomicznie własność państwowa zapewnia wszakże sprawność i efektywność funkcji zarządzania, o czym w przypadku Polski dobitnie świadczy choćby historia gospodarcza II Rzeczpospolitej.

[Ideologia neokolonialnego podporządkowywania]

 Ostatecznie sednem zaleceń ideologii neoliberalnej jest prywatyzacja wszystkiego co publiczne, a państwowe w szczególności i ograniczanie, aż po likwidowanie roli i funkcji państwa w gospodarce, acz i życiu publicznym. Chodzi tu o to, aby wielkie instytucje finansowe, a banki nade wszystko oraz wielkie koncerny międzynarodowe, nie napotykały oporu państwa w eksploatacji ekonomicznej peryferyjnych i półperyferyjnych krajów systemu światowego, acz i własnych krajów centrum również. Ta ideologia spełnia więc funkcje neokolonialne. Związanie rąk państwom i ich instytucjom, a nade wszystko kapitałowi państwowemu, które jako jedyne mogłyby stawić czoło wielkim i potężnym ekonomicznie korporacjom i bankom, umożliwia im nade wszystko nieograniczoną penetrację ekonomiczną poszczególnych krajów, a w konsekwencji ich neokolonialną eksploatację. Umożliwia, tak jak w przypadku Polski, eksploatację ekonomiczną bez konieczności wojennej okupacji. Neoliberalizm jest neokolonialną treścią propagandowej agresji i wojny ekonomicznej z krajami peryferyzowanymi.

Celowy paraliż kapitału państwowego i gospodarczych funkcji państwa

 W zwalczaniu ekonomicznej własności publicznej, a państwowej przede wszystkim, kryje się wszakże jeszcze jeden dalekosiężny cel gospodarczy. Jest to uniemożliwienie krajowym kapitałom państwowym rywalizacji z zachodnimi koncernami prywatnymi na polu konkurencji ekonomicznej.

 W krajach półperyferyjnego i peryferyjnego kapitalizmu zależnego, choćby takich jak Polska, tylko silny, a nade wszystko suwerenny narodowo krajowy kapitał państwowy, jest w stanie dokonać głębokich i dużych inwestycji dla zmiany struktury przemysłowej, a szerzej gospodarczej. Chodzi tu przede wszystkim o tworzenie nowych przemysłów w najbardziej innowacyjnych segmentach gospodarki krajowej, które w fazie powstawania są łatwe i do zniszczenia, oraz do późniejszego podporządkowania ekonomicznego i technologicznego. Ale na ten temat panuje absolutna cisza w zakażonym wirusem neoliberalizmu polskim dyskursie publicznym, od naukowego, przez polityczny, aż po medialny. Nie dopuszcza się do dyskursu publicznego żadnej wzmianki o możliwości wystąpienia narodowego kapitału państwowego w roli inwestycyjnej, a w przemyśle nade wszystko.

[Konieczność antyneoliberalnego wyłomu]

 Odrzucenie ideologii neoliberalizmu musi rozpocząć się na poziomie instytucji centralnych państwa, gdzie trzeba dokonać wyjściowej koncentracji rozproszonych antyneoliberalnych sił intelektualnych i naukowych. Trzeba dokonać wyłomu w powszechnej dominacji neoliberalizmu ekonomicznego w naukowym i politycznym dyskursie publicznym. Należy rozważyć możliwość powołania nowej państwowej uczelni wyższej o charakterze nade wszystko politechnicznym, acz również z rozbudowanym wydziałem szeroko rozumianych nauk społecznych, z naukami ekonomicznymi w roli głównej.

 Kolejnym krokiem powinno być rozpoczęcie głębokiej reformy nauczania ekonomii na uczelniach wyższych, poczynając od zmiany programu nauczania dzięki wprowadzeniu historii myśli ekonomicznej, począwszy od klasycznej ekonomii politycznej Adama Smitha, Davida Ricardo, Johna Stuarta Milla i Karola Marksa, a na ekonomii Thorstena Veblena oraz Johna Maynarda Keynesa i keynesistów, a także Gunnara Myrdala i instytucjonalizmie kończąc. "A w Stanach Zjednoczonych - opisywał skutki edukacyjnej indoktrynizacji studiów ekonomicznych M. Hudson - jeśli studiujesz ekonomię, uczysz się tylko neoliberalnej ekonomii głównego nurtu Uniwersytetu Chicago. Nie ma już historii myśli ekonomicznej, więc nie czyta się Adama Smitha, Johna Stuarta Milla czy Marksa. Nie ma historii gospodarczej. Więc nic nie wiesz o co chodziło w walce z feudalizmem. Nie masz pojęcia, że istnieje alternatywa."

 Natomiast w analizie poglądów współczesnej myśli ekonomicznej konieczne jest również uwzględnienie teoretyków współczesnej Nowoczesnej Teorii Pieniądza i czołowych przedstawicieli ekonomii heterodoksyjnej na czele z Michaelem Hudsonem i Stevenem Keenem.

 Należy również powołać ogólnopolski periodyk nauk ekonomicznych, a szerzej społecznych, o naukowym, a nie ideologicznym charakterze. Za tym powinno pójść stworzenie publicystycznego i popularnonaukowego czasopisma gospodarczego, podejmującego kluczową problematykę ekonomiczną świata, Europy i Polski, acz w perspektywie heterodoksyjnej myśli ekonomicznej.

[To jest wojna]

  Zamrożenie państwowych inwestycji przemysłowych w Polsce przez ostatnie 30-lat, do chwili obecnej włącznie, to wynik wyłącznie paraliżu mentalnego i decyzyjnego, powodowanego całkowitym panowaniem w dyskursie publicznym ideologii ekonomicznego neoliberalizmu. Pokazuje to jaskrawo skuteczność światowej wojny propagandowej w ramach agresji ekonomicznej przeciw krajom peryferyzowanym, takim jak Polska.


Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Gospodarka