Jak P.T. Salonowcy widzą, porządne Święto Niepodległości nie może obyć się bez ludzi Marszałka (są na ostatnim zdjęciu). Święto nie może być dobre bez flag, pochodni, bez różnych środków transportu (łącznie z wózkiem dziecięcym pancernym, bo kto to wie, co źli ludzie będą robić na takim marszu). "Siły zmilitaryzowane" pilnujące marszu też być musiały... A przede wszystkim musiały być różne epoki, w których niepodległość była odzyskiwana / tracona*.
PS. Pozwolę sobie zgodzić się z poglądem znanego i lubianego w saloonie Jana Hartmana, że "dopiero teraz temperatura sporów w polskiej demokacji stała się analogiczna do tej w innych krajach demokratycznych". Nawalanka z Warszawy pokazana w dzienniku BBC News o 23 wpisuje się w pogląd tego profesora. Zgadzam się zatem z poglądem, że i u nas, tak jak w trakcie porządnej francuskiej czy brytyjskiej demonstracji, powino się zwalać pomniki i rwać bruk, podpalać sklepy i samochody, a policja powinna walić równie stanowczo jak w tamtych krajach. Zgadzam się w efekcie z poglądami, że współczesne Trójmiasto nie dorasta do standardów demokracji i zamiast nawalanki urządziło sobie święto jak w jakiejś Ameryce albo innym Związku Radzieckim.
_____________
*niepotrzebne skreślić
Inne tematy w dziale Rozmaitości