Wiatr w lutym pozytywnie zaskoczył
W tym najkrótszym miesiącu roku, przez sieci KSE przewinęła się prawie taka sama ilość energii co w styczniu. Średnia wydajność godzinowa w lutym wyniosła 2289 MWh wobec wydajności 2067 MWh w styczniu (wzrost około 11%). W ubiegłym roku luty był bardzo skąpy dla wiatrakowców, dał im jedynie 583 GWh energii, czyli 38% produkcji tegorocznej. W roku 2017 było lepiej - uzyskano 1252 GWh energii. Luty okazuje się podwójnie nieprzewidywalny, oprócz typowych wahań krótkoterminowych, miewa także humory długookresowe.
Fotowoltaika w lutym także nadążała za wiatrem
Dzięki obserwacji wybranych instalacji fotowoltaicznych wiem, że wydajność w lutym 2019 należała do najwyższych z kilku lat. Omawiana wcześniej instalacja Sanktuarium w Jaworznie odnotowała jedną z najwyższych wydajności w historii -- 4,57 MWh,wobec średniej z 8 lat wynoszącej 3,29 MWh. Stanowi to ponad 63 godziny pełnego wykorzystania mocy. Instalacja stacjonarna DrKubus zlokalizowana w Nekli na wschód od Poznania, monitorowana przez innych usługodawców, dała w lutym 67 kWh/kWp.
Na obrazku obok przedstawiam wydajności wiatraków (niebieska linia) oraz trzy "kopki" energii z fotowoltaiki jaworznickiej. W dniu 17 lutego wiatr sukcesywnie hamował, natomiast w dniach 18 i 19 lutego fotowoltaika występuje pod zagłębieniami o niższej podaży energii wiatru w ciągu dnia, 18. trochę na bakier, a 19. prawie centralnie. Może kiedyś uda mi się narysować z danych rzeczywistych "kaczkę" po polsku.
Jeśli ktoś jest zainteresowany inwestowaniem w fotowoltaikę powinien zawsze rozglądać się za dobrymi danymi z monitoringu instalacji działających od dłuższego czasu w okolicy miejsca zamieszkania.
Zapowiadane inwestycje w OZE w Polsce
O inwestycjach w fotowoltaikę wiadomo już od dość długiego czasu. Kolejki do instalatorów, o czym wspominał u mnie bloger @Ło rety, świadczą o zainteresowaniu ludzi inwestowaniem w instalacje Pv. Ostatnio więcej dzieje się w zapowiedziach dotyczących elektroenergetyki wiatrowej.
Energa ogłosiła wczoraj, że niebawem przystępuje do budowy nowej farmy wiatrowej na terenie po eksploatacji węgla brunatnego w powiecie tureckim, w gminie Przykona z 9 turbinami o łącznej mocy ponad 30 MW. Być może w zestawie turbin będą także omawiane przeze mnie na blogu turbiny o mocy 4,5 MW. Planowana wydajność roczna 75 GWh, po podzieleniu przez 30 MW daje 2500 h pracy turbin z pełną mocą. Dowodów na uzyskiwanie takich wydajności w Polsce ciągle brakuje w przestrzeni publicznej. Przewidywane na początku rozwoju energetyki wiatrowej w Europie wydajności dla Polski wynosiły około 1500 h. Opracowywane dostępne dane w PSE dla całej populacji turbin w Polsce pracujących na lądzie, wskazują na wzrost ich wydajności. W informacji Energi jest też mowa o planie budowy farmy fotowoltaicznej oraz magazynu energii.
Orlen. Prezes Orlenu zapewnia, że inwestowanie w energetykę wiatrową na Bałtyku jest jednym z głównych priorytetów grupy kapitałowej, którą kieruje. Do realizacji tej dużej inwestycji przygotowują się stopniowo, ponieważ głównym zadanie spółki jest zakończenie inwestycji petrochemicznych. Orlen do inwestowania w nowy segment energetyczny będzie poszukiwał partnera z doświadczeniem budowy farm na morzu. Po szczegóły odsyłam czytelników do firmowej notki. W innej notce podano ciekawą informację dotyczącą współczesnego inwestowania w energetykę wiatrową na morzach:
W 2018 r. w Europie przybyło 409 nowych morskich turbin wiatrowych o mocy 2,65 GW.
Z informacji tej wynika, że w Europie inwestuje się w bardzo duże turbiny, bo średnia moc zbudowanych w 2018 roku turbin wynosi 6,5 MW. Są to prawdopodobnie zachwalane przez zwolenników OZE na salonie turbiny 7,5 MW oraz 4,5 MW. Osoby entuzjastycznie wypowiadające się na ten temat proszę o dostęp do danych o produkcji energii z tych wiatraków. O możliwość dostępu do danych z monitoringu wiatraków proszę już od bardzo dawna.
Przy okazji ostatnich wywiadów dowiedziałam się także, że Orlen zamierza w bardzo krótkim czasie rozpocząć eksploatację gazu w Polsce. Gaz wysokometanowy złoża Bystrowice na Podkarpaciu będzie dostarczany do sieci a z gazu zaazotowanego odkrytego w miejscowości Bajerze w pow. chełmińskim na Kujawach, będzie się na miejscu wytwarzać energię elektryczną. Przypuszczam, że tych odkryć dokonano w okresie wzmożenia poszukiwań gazu łupkowego w Polsce.
Wykształcenie techniczne, praca w zawodzie.
Do pisania na S24 namówił mnie wnuk Jędrzej.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Gospodarka