Na początku roku 2018 opracowałam dwa rysunki, które miały zaspokoić moją ciekawość dotyczącą praw obowiązujących w naturze. Od kilku lat gromadziłam materiały potrzebne do potwierdzenia "demokratycznego rozkładu zasobów gazu w łupkach". Polscy geolodzy zajmujący się tym modnym tematem wskazywali między innymi także na tę cechę zasobności zbitego ośrodka skalnego o prawie żadnej przepuszczalności dla płynów. O demokratycznym rozkładzie zasobów pisano i mówiono na różnego rodzaju konferencjach.
De-mo-kra-cja! De-mo-kra-cja! De-mo-kra-cja!
Ja, jak niewierny Tomasz, nie przyjmowałam tej opinii za pewnik i szukałam dowodów na jej prawdziwość w literaturze. Znalazłam taki materiał w miesięczniku Przegląd Geologiczny wydawanym przez PIG. Omówione w artykule materiały graficzne geologów amerykańskich potwierdzały koncentrację zasobów w łupkach nie tylko w odniesieniu do konkretnego poziomu / złoża łupkowego. Koncentracja dotyczy także wszystkich złóż łupkowych w Stanach Zjednoczonych.
W 2014 r. zrobiłam podchody w sprawie możliwości opublikowania artykułu na temat łupków w tymże Przeglądzie Geologicznym. W moim tekście wysłanym do redakcji napisałam takie zdania dotyczące wiedzy zdobytej z polskiej publikacji:
Koncentracja wydobycia gazu ze złóż łupkowych jest oczywista. Podważa ona moją wiarę w „demokratyczny” rozkład zasobów, o którym usłyszałam wcześniej w sfilmowanej prelekcji o łupkach
Pisałam o tych sprawach na blogu i nie będę się powtarzać. Szukanie linków do notek też będzie stratą czasu, bo temat ten interesuje głównie mnie, jako byłego geologa naftowego. Moja odpowiedź na chwalenie demokracji występującej w naturze brzmi:
Kon-cen-tra-cja! Kon-cen-tra-cja! Kon-cen-tra-cja!
Ale jaka? Ciągle zadawałam sobie to pytanie i starałam się uzyskać na nie odpowiedź. Na początku roku skoncentrowałam się ponownie na tym temacie i tak powstały dwa rysunki wymienione na początku notki. Uzyskałam cudowną odpowiedź na postawione pytanie o jakość koncentracji z jednej kolumny arkusza Excel o wydobyciu gazu ziemnego z odwiertów poziomych w Ohio. Przebieg krzywej skumulowanego wydobycia gazu został wykreślony z wszystkich danych uszeregowanych od najmniejszej do największej wydajności uzyskanej z odwiertu.
Na rysunku zaznaczone są czerwonymi krzyżykami punkty przyjmowane przez geologów naftowych za repery praktycznego podejścia do terenów potencjalnie naftowych. Są to punkty 50%/5% oraz 95%/50%. Pozostałe 50% zasobów będzie odkrywane w 5% złóż. Jest to bardzo duża koncentracja, bliska jedności. Brakowi koncentracji odpowiada przekątna kwadratu. Każdy element ma tę samą wartość. Przesunięcie punktów bazowych w kierunku przekątnej wskazuje na pewną demokratyzację pokładów łupkowych. Można naocznie widzieć, że z 50% odwiertów uzyskuje się około 12% gazu, z 88% odwiertów 50% gazu. Połowę wydobycia uzyskuje się z około 12% odwiertów. Koncentracja ta pokazuje wydobycie uzyskane w znanym odcinku czasowym z odsetkiem obiektów dających wydobycie na osi X.
Drugi rysunek pokazuje koncentrację pozyskiwania energii z wiatraków w styczniu 2018 roku. Widzimy tu niesymetryczną i znacznie mniejszą koncentrację. Można na tym obrazku znaleźć dwa punkty charakterystyczne dla wartości X,Y 50%/23% oraz 73%/50%. Tu na osi X mamy podany czas 744 godziny stycznia = 100%. Mając dane z o produkcji energii z każdego wiatraka oddzielnie można będzie szybko kreślić charakterystyki dla całych zbiorów oraz dla każdego typoszeregu oddzielnie.
Tak się przedstawia relacja z moich zimowych medytacji o demokracji oraz pracy przy dowodzeniu prawdy o koncentracji w naturze, czyli w przyrodzie.
Wykształcenie techniczne, praca w zawodzie.
Do pisania na S24 namówił mnie wnuk Jędrzej.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Gospodarka