Czy poznamy kiedyś filozofię wiatru? W jakim stopniu można nas sprzedać wiatrowi? Czy konstytucyjny Zrównoważony rozwój może być realizowany przez niezrównoważonych liderów nauki, polityki, gospodarki? Proponuję medytacje na te i podobne tematy przy słuchaniu linkowanej piosenki Czesława Niemena.
Skończył się kwiecień i rozpoczął się maj. 1 Maj - przystępuję do pracy! O produkcji energii wiatrowej mogę zaczerpnąć dane z bardzo małym opóźnieniem z jedynego znanego mi źródła danych surowych w Polsce na stronach PSE. Kwietniowa wydajność wiatraków wróciła po dwumiesięcznej anomalii na pozycje normalności.
Tę normalność widzę w zbliżonej wielkości produkcji do roku poprzedniego. Wniesiony trend liniowy obliczany automatycznie wskazuje na spadek wydajności w czasie, wynikający z nadchodzącego lata.
Mimo tak istotnych różnic odnotowanych w poszczególnych miesiącach produkcja I kwartału w 2018 roku i roku poprzednim była podobna: 3,58 i 3,41 TWh (100 i 95%).
Wiatrowi normalnemu, a zwłaszcza zwariowanemu z roku 2018, nie warto się sprzedawać.
Poprzednia notka dotycząca energetyki wiatrowej:
https://www.salon24.pl/u/wnukowi/856159,energia-wiatrowa-w-i-kwartale-2018-r
Wykształcenie techniczne, praca w zawodzie.
Do pisania na S24 namówił mnie wnuk Jędrzej.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Gospodarka