Często posługuję się w swoich notkach "wytrącaniem" z rzeczywistego profilu skał ich składników, najczęściej - budulca szkieletu skał osadowych oraz porowatości efektywnej mogącej zawierać w sobie płynne skały - wodę złożową oraz węglowodory. Rozdzielenie szkieletu i płynów budzi u moich czytelników pewien niepokój. Mam nadzieję, że pokazanie wizualizacji szczegółowych wyników prac wiertniczych z wykonywanymi w otworach badaniami geofizycznymi oraz ich interpretacją przekona wątpiących w słuszność moich metod obliczeń i wizualizacji ich wyników. Wszystkie dane z otworów wykonanych w przeszłości mogą być użyte ponownie w szczegółowym śledztwie geologicznym w poszukiwaniu złóż ropy i gazu. Interpretator szuka śladów sprawców (np. materii organicznej) oraz zakamarków, w których mogły się ukryć produkty powstałe ze sprawcy. Sam sprawca, o ile nie tworzy pokładów węgla nie jest dla poszukiwaczy interesujący w sposób bezpośredni.
Niżej przedstawiam analog wizualizacji danych z otworu pionowego, w którym podobnie jak ja to robię "wytrącono" z miszmaszu skalnego porowatość efektywną PHI, piaskowce oraz łupki.
Geofizyka otworowa, a raczej jej interpretacja, umożliwia określenie pojemności skał obrazując ją w kolumnie o rozpiętości 0 - 15%. Wypełnienie tej pojemności węglowodorami oraz wodą złożową obrazuje kolejna kolumna o rozpiętości 0 - 100%. Najszerszą kolumnę stanowią "wytrącone" rodzaje skały zmiksowanej w procesach erozji, transportu i sedymentacji - tu piaskowce i łupki oraz uzupełniająca je do 100% porowatość efektywna. Tak przedstawia się śledztwo szczegółowe w geologii naftowej, w którym wszystkie dane uzyskane z badań laboratoryjnych (niebieski romb TOC) oraz geofizycznych powinny dać odpowiedź, czy w danym obszarze istnieje szansa na odkrycie złóż węglowodorów. Dane przedstawione na tym wycinku wskazują na obecność węglowodorów. Ile ich jest? Poziom nie został zakwalifikowany jako perspektywiczny. W objętości zbiornika dominuje błękitna woda, która może zawierać gaz rozpuszczony.
W odwiertach poziomych wykonuje się także pomiary geofizyczne przekazywane na bieżąco na powierzchnię. Nie widziałam jeszcze wyników badań z odwiertu poziomego, ale przypuszczam, że są one podobne do prezentowanych. O tym, że zawierają litologię można wnioskować z informacji o możliwości korygowania trajektorii wiercenia, w przypadku schodzenia z osi warstwy uznanej za optymalną do udostępnienia złoża niekonwencjonalnego przez szczelinowanie hydrauliczne.
Mam nadzieję, że pokazanie sposobów wizualizacji składu mineralnego skał oraz ich porowatości efektywnej, która zawiera specyficzne skały: wodę złożową oraz węglowodory miejscowe (w łupkach) lub migrujące (w złożach konwencjonalnych) przekona czytelników mojego bloga, że to co robię ma sens poznawczy i ułatwia zapamiętanie proporcji rzeczywistych pomiędzy składnikami przyrody nieożywionej.
Wykształcenie techniczne, praca w zawodzie.
Do pisania na S24 namówił mnie wnuk Jędrzej.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Gospodarka