Wydobycie gazu w Holandii

Dane o wydobyciu gazu ziemnego w statystykach NAM oraz BP

Holenderskie złoża gazu ziemnego w czerwonym spągowcu zawierają ponad 14% azotu. Taki gaz zawiera największe złoże gazowe Groningen o zasobach pierwotnych 2,8 bln m3 gazu naturalnego, czyli z domieszką niepalnego azotu. Naturalną koleją rzeczy było wykorzystanie w gospodarce Holandii gazu o niższej kaloryczności z przyczyn także naturalnych czyli ekonomicznych. W związku z tym w Holandii, podobnie jak w Polsce, przy korzystaniu z danych trzeba wiedzieć czy dane ilości gazu odnoszą się do gazu o składzie rzeczywistym czy zostały przeliczone na gaz wysokometanowy. Zestawione przeze mnie dane BP zawierają objętościowo tylko część objętości gazów wydobywanych w Holandii. Dane pochodzące od operatora złóż gazowych w Holandii, zawarte w zestawieniach oraz na rysunku informują o wydobyciu gazu naturalnego z domieszką gazów niepalnych, głównie azotu. 

Holenderski operator NAM podaje, że ze złoża Groningen wydobyto w 1976 roku 87,74 mld m3 gazu, tego naturalnego z domieszką niepalnego azotu. Występuje tu znany także z Polski problem: Ile jest gazu w gazie? W Polsce ten problem jest znacznie większy, bo gaz ze złóż permskich ma większe domieszki azotu, a czasem azot w balansie zasobów staje się główną kopaliną i dla niego stworzono specjalną kategorię gazów - azotowych. 

Polityka gospodarcza w zakresie wykorzystania gazu w Holandii

Według źródła danych NAM, w Holandii o wielkości wydobycia gazu ziemnego ze złóż decyduje Minister Gospodarki. Po okresie dużego wydobycia gazu ze złoża Groningen oraz odkryciu

175 mniejszych złóż gazu na lądzie oraz 150 złóż na morzu 

zdecydowano się na intensywniejsze korzystanie z gazu złóż mniejszych oraz okresowe korzystanie z zasobów złoża Groningen. Złoże to było i jest traktowane jak magazyn gazu dostępny w okresach szczytów sezonowych. W zbiorach NAM są dostępne dane o wydobyciu miesięcznym, które mogą być przez  każdego obserwowane oraz analizowane. (Wykres powyżej ma dzisiejszą datę!). Dane eksploatacyjne zostały udostępnione opinii publicznej w ostatnich latach, w których nagłośniono szczególnie trzęsienia ziemi. Wszyscy szukają teraz przyczyn ich powstawania. Naukowcy z całego świata byli konsultantami w tej sprawie. Obywatele mieszkający w strefach zagrożeń oraz ekolodzy drążą równolegle temat, chcą wszystko wiedzieć na temat wydobywania gazu, zatłaczania wód poprodukcyjnych do poziomów opróżnionych z gazu (złoża wyeksploatowane). Boją się wyługowania soli cechsztyńskich przez wody zatłaczane i skażenia solankami poziomów z wodami pitnymi. Lista zagrożeń jest podobna do listy szkód istniejących oraz możliwych przy udostępnianiu węglowodorów resztkowych w łupkach. Nie dziwi więc fakt zbieżności dat podania do opinii publicznej sporej liczby danych złożowych złóż holenderskich z protestami dotyczącymi trzęsień ziemi towarzyszących szczelinowaniu łupków przy udostępnianiu węglowodorów czy skał zbitych dla uzyskania przepływów pomiędzy głębokimi poziomami w odwiertach geotermalnych. 

Tak blisko jest Holandia, a tak różni się pod względem zasobów gazu od Polski, ale także od Niemiec czy Wielkiej Brytanii. Nie powinniśmy mieć z tego powodu kompleksów.  

Strona internetowa NAM zawiera wiele innych bardzo ciekawych informacji,

które postaram się przedstawić w kolejnych notkach.