Wczoraj opublikowano dane o wydobyciu ropy, gazu i solanki z otworów horyzontalnych za II kwartał 2017 r. w Ohio. Sposób prezentowania dużej liczby danych bardzo mi odpowiada. Pliki z danymi o niewielkich rozmiarach w niczym nie przypominają zestawień polskich, o czym już pisałam kilkakrotnie. Osoby nie znające długiej historii mojej pracy przy amerykańskich danych geologicznych i złożowych z poziomów wiekowo zbliżonych do poziomów rozwiercanych w Polsce, odsyłam do najważniejszej notki: Sprawdzam polskich graczy kartami z Ohio
Dzisiejsze informacja przypomina o wzroście wydobycia gazu ziemnego z odwiertów poziomych, których liczba stale rośnie. W II kwartale 2017 roku wydobycie pochodziło z 1661 odwiertów, o 105 więcej od liczby z końca 2016 roku. Podstawowe dane o wydobyciu w miliardach stóp sześciennych (1 mld ft3 = ok. 28,3 mln) przedstawiam na wykresie danych z 10. kwartałów.
Wydobycie od początku, czyli od roku 2011 przekroczyło już 100 mld m3. W II kwartale wydobyto ok. 11 mld m3 gazu ziemnego razem z LNG.
Wydobycie charakteryzuje się dużą koncentracją pokazywaną na rysunkach wielokrotnie. Oto kilka danych statystycznych o wydobyciu w II kw. 2017 r:
- Średnia arytmetyczna = 6 624 mln m3 (otwór 462 na liście malejącego wydobycia ze 1661 otworów)
- Mediana (wartość środkowa, poz. 831) = 3,1 mln m3.
- Połowa odwiertów dała wydobycie 9,67 mld m3 gazu.
- Na drugą połowę przypada 1,33 mld m3 wydobycia.
Wykształcenie techniczne, praca w zawodzie.
Do pisania na S24 namówił mnie wnuk Jędrzej.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Gospodarka