Zrębice. Niedziela, 10 sierpnia 2008 06:54 - pielgrzymi przed ołtarzem polowym oczekują na mszę św. Fot. autorki.
Dzisiaj po raz 306 wyruszyła Warszawska Piesza Pielgrzymka na Jasną Górę. Jutro wyruszy po raz XXXVII Piesza Pielgrzymka Krakowska, w której pielgrzymowałam 11 razy, czyli przez 66 dni swojego życia. Życia dojrzałego, a może nawet przejrzałego ;-), bo z trudem udało mi się na przełomie tysiącleci przekonać rodzinę, że dam radę przejść trasę około 150 km w latach kalendarzowo przełomowych, tj. 1999, 2000 i 2001. Wynegocjowane warunki zawierały m.in. słanie meldunków telefonicznych z trasy, z czym wiązało się szukanie budek telefonicznych po trudach dnia na szlaku. Plan został zrealizowany w 100%, a potem sprawy potoczyły się same, z górki Wawel ku Jasnej Górze. Ostatni raz w 2010 roku.
Szlaczek pamiątkowy utworzony z pamiątkowych znaczków z przesłaniem głównym dorocznej pielgrzymki zawiera też znaczek zdobyty na najtrudniejszej pielgrzymce z Kętrzyna Do Wilna.
Szłam ponadto dwukrotnie z Sanktuarium Bożego Miłosierdzia do Kalwarii Zebrzydowskiej oraz z mojej parafii św. Brata Alberta do Niegowici. Obie jednodniowe pielgrzymki wymagały przejścia 33 km.
Dałam radę! i ucieszona tym wspomnieniem dzielę się nim z innymi. Bogu niech będą dzięki!
Wykształcenie techniczne, praca w zawodzie.
Do pisania na S24 namówił mnie wnuk Jędrzej.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo