Dr inż. Piotr Długosz omawia w tym odcinku m.in. projekt geotermii toruńskiej. Podaje wiele ciekawych informacji o dublecie otworów w Toruniu. Mnie szczególnie zainteresował fragment od 14 minuty, w którym prelegent omawia wychłodzisko.
Zachęcam do ponownego zapoznania się z tym fragmentem wypowiedzi. Problem ten omówiłam w notce o takim właśnie podtytule w cyklu "Geotermia od podstaw" pisanym w ubiegłym roku.
Dopiero teraz zapoznałam się z niektórymi materiałami wideo z konferencji, która odbyła się w Sejmie w Sali Kolumnowej w dniu 6 marca 2017 r. Nie oglądam telewizji i z tego powodu powstało moje opóźnienie. Zapoznawanie się z relacjami z tej konferencji rozpoczynam od wypowiedzi dr inż. Piotra Długosza, aby przekonać niedowiarków, którzy zaglądają na mój blog, że to o czym piszę tutaj nie jest konfabulacją, ale ma solidne podstawy teoretyczne potwierdzone także w praktyce.
Przypominam osobom niechętnie korzystającym z możliwości zapoznania się z tekstami do których podaję linki (czynne i otwierające się na nowej stronie) ilustrację powstawania wychłodziska oraz zakończenie mojej notki:
Na rysunku celowo pokazałam dwa otwory zlokalizowane po upadzie warstw. Warstwa w otworze chłonnym jest niżej położona względem poziomu morza niż w otworze wydobywczym. Tak sobie wyobrażam wykorzystanie grawitacji w przetłaczaniu wód. Schłodzone wody są cięższe od wód pierwotnych i będą przepływały w kierunku upadu z większą prędkością, wypierając ciepłe wody pierwotne ku górze, czyli także w kierunku otworu wydobywczego. Przemyciłam w ten sposób dodatkowe informacje, które warto rozpatrywać przy projektowaniu (upad i grawitację).
Wniosek wynikający z uwzględnienia grawitacji: Lepiej jest składować schłodzone wody w niecce lub do otworu niżej położonego względem otworu produkcyjnego.
Wykształcenie techniczne, praca w zawodzie.
Do pisania na S24 namówił mnie wnuk Jędrzej.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Gospodarka