Panie Mariuszu! Opowieść o sobotniej wędrówce w rodzinnym gronie przywołała w mej pamięci mój pobyt tamże. Robiłam wtedy zdjęcia, którymi chcę się z Państwem podzielić. Dokumentują one czas. Jest lipiec 2008 roku. Acha, ja wtedy miałam lat ... trudno policzyć. Bacówka też była młodsza. Dziewczynki? Co wtedy robili Rodzice?
Stwierdziłam, że może to być dobry materiał do rodzinnych rozmów o czasie w nowej Rodzinie. Ja edycją tej notki zamykam wspomnienia, one są już za mną.
Pozdrawiam serdecznie Uroczą Rodzinę i życzę błogosławionych wędrówek od Tego, który prowadzi Was po właściwych ścieżkach
Wykształcenie techniczne, praca w zawodzie.
Do pisania na S24 namówił mnie wnuk Jędrzej.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości