wzmianka wzmianka
102
BLOG

Polska opowieść o amerykańskich łupkach (cz. IV)

wzmianka wzmianka Energetyka Obserwuj temat Obserwuj notkę 0

Różnice eksploatacyjne otworów z gazem konwencjonalnym i gazem z horyzontalnych otworów łupkowych. Średnie wydobycie gazu z otworu ocenione przez geologów dla 26 amerykańskich basenów łupkowych w całej historii (od uruchomienia produkcji do jej zakończenia) waha się od wielkości rzędu 1 mln m3 do 30 mln m3, tylko w jednym basenie wynosi około 100 mln m3/otwór. W Polsce o niskiej gazonośności wydobyto z kilkunastu otworów po około 1 mld m3 gazu. Wydobycie to charakteryzuje się powolnym spadkiem wydajności, proporcjonalnym do spadku ciśnienia w złożu. Otwory łupkowe oddają w pierwszym roku eksploatacji bardzo dużo gazu, kilkadziesiąt procent z podanych wyżej wydajności całkowitych. Potem wydobycie spada i po kilku latach gaz sączy się z otworu małym strumieniem. Opłacalność wydobycia zależy w dużym stopniu od głębokości zalegania poziomu łupkowego oraz jego ciągłości. W obrębie basenów łupkowych na podstawie wyników wierceń z fazy początkowej dokonuje się klasyfikacji obszarów, typuje się obszary nazywane sweet spotami. Są one związane głównie z miąższością poziomu jednorodnego, dla którego można dobrać odpowiednie techniki wiercenia otworów poziomych, recepturę płynu szczelinującego oraz parametry techniczne wykonywanego zabiegu. W takich obszarach uzyskuje się najlepsze wyniki produkcyjne i ekonomiczne. Powtarzalność operacji na otworze obniża koszty udostępniania gazu. Z podanych wyżej statystyk możemy się domyślać jak trudne logistycznie zadania stoją przed operatorami działającymi w obrębie danego basenu czy pola. Ile tysięcy otworów trzeba wykonać rocznie, by wydobycie utrzymać na przyjętym w planach poziomie. Stała wielkość wydobycia ułatwia dobór średnic rurociągów do transportu gazu lub wielkości budowanego zakładu do jego skraplania.

Według najnowszych informacji dotyczących rozwiercania ordowickiego i sylurskiego poziomu Utica, z jednego placu wykonuje się kolejno sześć otworów pionowych w kilkumetrowych odstępach, które w poziomie łupkowym rozwidlają się w kierunkach przeciwnych, jak wąsiki u rysowanego przez dzieci kota. Wąsiki wyrastają w lokalizacji trzech dwukropków :::. Dla tego systemu wymyśliłam mnemonik: \l/ . Gniazdowe rozwiercanie łupków przynosi korzyści ekonomiczne wynikające ze zmniejszenia kosztów: dzierżawy gruntów, budowy dróg dojazdowych, montażu i demontażu wiertnic (przesuwne urządzenia). Po odwierceniu grupy otworów inni specjaliści szczelinują kolejno wszystkie otwory z jednego miejsca. W ten sposób prace na dużym polu postępują falami wzdłuż linii głównych wytyczonych w odstępach przyjętych długości otworów poziomych, np. 1-2 mile. Pożądane jest pokrycie „wąsikami” maksymalnej powierzchni złoża, dlatego wąsiki dolne mogą wpadać w lukę wąsików górnych z sąsiedniej linii padów (tak to mniej więcej może w teorii wyglądać \l/ /l\ \l/). Ten typ realizacji padu jest zapewne dużo tańszy od przedstawianego w polskich prelekcjach łupkowych padu z równoległymi otworami poziomymi oraz wiercenia dwu otworów z jednego miejsca w kierunkach przeciwnych w odstępach wynoszących 1/3 odległości między padami.

To mogło się udać tylko w Ameryce. Opisany wyżej sposób dochodzenia do sukcesu oraz powstanie nowego działu przemysłu naftowego mogło udać się tylko w Ameryce, która była pionierem nie tylko w konsumpcji ropy i gazu, ale zawsze starała się wieść prym w unowocześnianiu przemysłu naftowego od poszukiwań przez eksploatację, przetwórstwo, dystrybucję oraz w produkcji urządzeń, sprzętu i osprzętu wiertniczego i geofizycznego. We właściwym czasie zmieniło się też podejście do konsumpcji energii, zwłaszcza w motoryzacji. Wiodące amerykańskie firmy naftowe działają w USA i na całym świecie. Na rynku krajowym prosperuje wielu niezależnych ekspertów (np. Polak – dr Jan Krasoń) oraz wiele mniejszych firm naftowych, które, jak wynika z tej opowieści, mogą stać się podmiotami niezbędnymi w cierpliwym dochodzeniu do celu wytyczonego w instytutach naukowych oraz departamentach rządowych. Prawo własności zasobów dla właścicieli gruntów daje ludziom kapitał, który może być w części inwestowany w różne nowe firmy rodzinne. Tak kilka stanów oraz USA stawały się i ciągle są potęgą naftową. Do wymienionych czynników należy dodać niską gęstość zaludnienia oraz mniej restrykcyjne prawa środowiskowe. Ale i tu, podobnie jak kiedyś w motoryzacji, będzie do głosu dochodził rozsądek i poszukiwanie optymalnych rozwiązań. Działalność górnicza zawsze jest inwazyjna, ale współczesna cywilizacja nie może się obejść bez tego przemysłu.

A co potem? W starym podręczniku naftowym A.I. Levorsena jest informacja, że w Zatoce Meksykańskiej stwierdzono ropę, której wiek określono na około 10 tys. lat. Może uczeni amerykańscy już pracują nad przyspieszeniem tego procesu, a otwory łupkowe spełnią w przyszłości rolę surogatek?

Koniec przedruku tekstu z kwartalnika Szkoła Nawigatorów nr.8 z 20115 roku.
Tapetę dla tytułu stanowi zdjęcie polskich łupków miedzionośnych (fragment o długości ok. 10 cm i proporcjonalnej wysokości, próbka i fotografia własne).
Polecam studiowanie materiałów źródłowych dostępnych w Internecie oraz swoich starszych notek:


http://geology.com/articles/utica-shale/ 

http://oilandgas.ohiodnr.gov/production

http://wnukowi.salon24.pl/685142,gaz-z-lupkow-w-ohio 

http://wnukowi.salon24.pl/709454,gaz-z-lupkow-w-ohio-post-scriptum


wzmianka
O mnie wzmianka

Wykształcenie techniczne, praca w zawodzie. Do pisania na S24 namówił mnie wnuk Jędrzej.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka