Kamienie milowe stoją na poboczu

Skradam się samotnie poboczami nieutwardzonych dróg S24, którymi prawie nikt nie podąża tam, ani nazad, ale mimo to od czasu do czasu ktoś raczy mnie dostrzec i napisać coś w moim pamiętniku dla potomnych. Dziękuję komentatorom, wszystkim bez wyjątku. Tym, którzy dostrzegają coś pozytywnego w moich analizach geologicznych oraz tym, którzy nie mają bladego pojęcia o czym piszę na blogu, bo to oni wnoszą trochę humoru. Mimo, że osobiście nie dyktuję innym, co i jak mają pisać, z pokorą przyjmuję uwagi kierowane do mnie na ten temat. Przydają się niekiedy jako wsporniki podtrzymujące to co piszę na temat rzemiosła geologa i poszukiwacza gazu. Wczorajsza notka miała „szczęście” być odwiedzana przez znacznie większą liczbę osób, co wiąże się prawdopodobnie z tytułem, który nadałam swojemu urobkowi dnia wczorajszego. Dzisiejszy tytuł też może pasować do innych wątków, ale wczorajsi goście nie dadzą się chyba już nabrać, bo pod obiecującym tytułem będzie kontynuacja moich nudnych, rozważań nt. badań statystycznych niezbędnych w geosynoptyce. Nigdy nie zajmowałam się geologią surowców skalnych i dlatego ucieszyłam się z faktu, że własności skał w wychodniach znanych z terenu Polski potwierdzają to, co wiemy o nich z rdzeni uzyskanych w otworach badawczych PIG PIB i poszukiwawczych górnictwa naftowego.

Zestawiłam w tabeli dane z linkowanego wczoraj źródła o własnościach fizycznych wybranych piaskowców liasu, triasu i kredy używanych w budownictwie w Polsce. Dla porównania dodałam własności granitu ze Strzelina. Na tej podstawie powstała tabela 2, przedstawiająca jakie porowatości ma skała osadowa o znanej gęstości objętościowej, utworzona z erodowanych skał litych o gęstości objętościowej wynoszącej 2700 i 2750 kg/m³​(2,7 i 2,75 g/cm³​).

Tabela 1: Własności fizyczne mzozoicznych piaskowców używanych w budownictwie

Mam nadzieję, że wystarczająco dowiodłam, że z granitu moźe powstać "lekki" piaskowiec.

CBDU