http://www.pgi.gov.pl/docman-dokumenty-pig-pib/docman/publikacje-2/przeglad-geologiczny/2016/wrzesien-5/3922-krytyczne-elementy-systemow-naftowych.html
Krytyczne elementy systemów naftowych w basenach sedymentacyjnych Polski
W miesięczniku Przegląd Geologiczny (nr 9/2016) ukazał się obszerny artykuł autorstwa Pawła Henryka Karnkowskiego & Ireny Matyasik, w którym autorzy zawarli ocenę perspektyw dalszych poszukiwań węglowodorów w Polsce. W notce odnoszę się tylko do części artykułu, która dotyczy Niżu, zadając pytania dotyczące elementu krytycznego, który w całej historii poszukiwań naftowych występował. Iloczynowy wzór obliczania zasobów w dowolnym złożu wskazywał, że jeśli jeden czynnik będzie bliski zera to i zasoby będą niewielkie. Te prawdy, które są znane dla pojedynczych złóż zostały przeniesione na obiekty wyższego rzędu. Zgadzam się zatem w pełni z trzema ważnymi zdaniami z linkowanego artykułu, które cytuję w kolejności ich usytuwania w tekście:
- Wszystkie te elementy [wymienione w publikacji] w sferze geologii naftowej służą do poszukiwania złóż
- Końcowa ocena systemu to iloczyn wszystkich czynników. Łatwo zauważyć, że jeżeli choć jeden z elementów systemu naftowego nie będzie pozytywny, to wynik końcowy też taki nie będzie.
- Krytycznym elementem jest pułapka, która musi być stosunkowo duża (50–200 mld m3 gazu) ze względu na koszty udostępniania złoża, które nie będzie znajdowało się płycej niż 5000 m poniżej poziomu terenu.
Trzecie zdanie mówi czym jest krytyczny element dla poszukiwań na Niżu. Analiza tej "Pięty achillesowej" może uczynić pozostałe dywagacje bezprzedmiotowymi, a dla badacza stratą czasu. Takiej analizy liczbowej jednak w artykule nie ma, mimo swojej prostoty w stosunku do prac, które artykuł zawiera. W poszukiwaniach konkretnych złóż węglowodorów geolog musi dać odpowiedź na kilka podstawowych pytań:
- Jakich miąższości, porowatości, przepuszczalności należy się spodziewać w strefie produktywnej, w omawianym rejonie na głębokości poniżej 5 km? Chodzi mi o geometrię poszukiwanego złoża, czyli kubatury skał zbiornikowych w wyniesieniu lub w ograniczonych litologicznie „wyspach”, niezbędnej do oceny pojemności zbiornika. Podana w artykule znormalizowana objętość gazu nic nie mówi o objętości złoża.
- Ile gazu będzie zawierał 1 m3 pułapki złożowej przy założonym ciśnieniu i temperaturze w złożu?
- Jakiej wydajności z pojedynczego otworu w całej jego historii spodziewają się autorzy [EUR, SCW]?
- Jaki jest aktualny koszt wiercenia jednego otworu o głębokości 5000 m, 5500 m i 6000 m w Polsce?
Bez udzielenia odpowiedzi na te najłatwiejsze w geologii naftowej pytania, zapoznawanie się z przedstawioną w artykule analizą perspektyw poszukiwawczych na Niżu czytelnik możne sobie darować, bo w pełni zgadzam się z opinią autorów, że:
Wszystkie elementy w sferze geologii naftowej służą do poszukiwania złóż!
Geolog mający do dyspozycji osobiste statystyki szybciej i łatwiej udzieli odpowiedzi na te pytania. Jeśli poszukiwanie złóż ma nadal opierać się na opracowaniach geologów zatrudnionych na etatach budżetowych, a nie prowadzących prywatne biura eksperckie, musi dojść do opracowania biblioteki państwowych statystyk geologicznych.
Wykształcenie techniczne, praca w zawodzie.
Do pisania na S24 namówił mnie wnuk Jędrzej.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Technologie