Konwencjonalna wojna w miejsce konwencjonalnej energetyki

Tak można postrzegać najnowszą historię europejską. Wojny toczą się na wielu frontach i niezauważalnie to co miało być ratunkiem dla na naszej Matki Ziemi, przyspiesza jej śmierć. Konwencjonalna energetyka została obwiniana o ocieplenia klimatu została przywrócona do łask wywołaniem wojny konwencjonalnej o gaz ziemny. 

Uciekałam dzisiaj z Europy do Kalifornii, bo tam jest spokojniej. Ceny maksymalne energii w sieci takie jak były od dość dawna. Na portalu sieciowym coraz bogatsza grafika z danymi do pobrania w celu dalszych analiz i porównań z danymi krajowymi. Zrobię to dla dnia wczorajszego. 

Dzień 18 października 2022 roku był w Kalifornii prawie bezwietrzny, chociaż dostawy energii z tego źródła są tam znacznie większe latem niż zimą. Robię zatem kolejną notatkę na ten temat, aby lepiej zapamiętać to o czym wiem od dawna. Wyodrębnionymi w światowej praktyce produkcji energii elektrycznej źródłami OZE są elektrownie wiatrowe i słoneczne. Źródła te dostarczają energię elektryczną w ilościach od zerowej do sięgającej nawet 90% mocy zainstalowanej. W okresach bezproduktywnych z dostawców energii stają się jej odbiorcami. Wczorajszy dzień w słonecznej Kalifornii rejestrowany na stronach portalu CAISO może być dobrym materiałem do ugruntowanie tego o czym już wiemy. Poniższa plansza zawiera informacje na temat dostaw energii zielonej pochodzącej z wiatru i słońca oraz energii z pozostałych źródeł konwencjonalnych oraz odnawialnych. W miarę wschodzącego słońca energetycy muszą wyłączać dostawy energii ze źródeł konwencjonalnych, w tym głównie z importu; zachodzące słońce stawia rampę, której nie sprostają (chyba?) wszystkie nasze elektrownie zbudowane przy dużych złożach węgla brunatnego. 

Dolny obrazek informuje nas, że dla zaspokojenia potrzeb odbiorców energii elektrycznej potrzebny jest zasób mocy rzędu 40 GW. Bywają dni, w których dostawy energii zielonej z wiatru przebijają granicę mocy energii czarnej.

Kolejny obrazek uzupełniony danymi liczbowymi zawiera ulubione szczyty dostaw energii z wszystkich źródeł OZE i wiszącym nad nimi niebem, które mają osiągnąć dla ratowania świata tego.  

Tak zestawione dane rzeczywiste pochodzące z przodującego kraju w rozwoju energetyki odnawialnej po prawie całkowitym wyeliminowaniu węgla energetycznego, powinno dać do myślenia polskim politykom stale kłócącym się między sobą o, jak to nazywają, duperele związane akurat z tym frontem. 

Osobiście, cieszę się, że to co tu przedstawiam zostało podpatrzone na moim blogu przez kalifornijskich dziennikarzy. Dziękuję im za to. 

Niżej przedstawiam charakterystykę dostaw energii słonecznej i wiatrowej w czasie pierwszego półrocza 20220 roku.  

Na deser podaję dostawy energii z polskiego wiatru i słońca z 18 X 2022 r.