To są tylko spostrzeżenia i podpowiedzi
Kontynuuję rozważania zawarte w dwóch poprzednich notkach o tytułach: Mój TAURON i Czy warto oszczędzać energię elektryczną? Pokazałam w nich sposób fakturowania należności za dostarczaną użytkownikom energię elektryczną oraz rachunkowe dowody na wzrost ceny jednostkowej 1 kWh przy małym zużyciu prądu. W mojej opinii, cenotwórczość odziedziczona po okresie częściowo minionym, wytwarzania i sprzedawania prądu przez elektrownie zawodowe z inkasentem przy liczniku, wymaga pilnej zmiany.
Jak długo można dopisywać do faktur kolejne pozycje opłat stałych, odpowiedzialnych za wysokie ceny energii zużywanej w małej ilości? Czy ktoś już myśli o tym, ile docelowo będziemy płacić za magazynowanie energii pochodzącej ze źródeł "odnawialnych" w okresach nadpodaży dobowej oraz sezonowej? Jaki odsetek energii będziemy tracić na przesyłach bez transformacji (baterie) i z transformacją na ciepło czy wodór, by z nich wytworzyć ponownie prąd?
Wobec faktu, że w obecnym systemie fakturowania oszczędzanie energii sprawia, że kilowatogodzina staje się droższa, przedstawiam swoją propozycję uproszczenia faktur za prąd, w których należność będzie obliczona na podstawie algorytmu końcowego, uwzględniającego wszystkie elementy występujące w fakturach sporządzanych obecnie. W fakturach nowego typu może być miejsce na opłaty stałe typu administracyjnego, np. za biurokrację papierową, co będzie zachętą do korzystania z dobrodziejstw oferowanych przez e-booki sprzedawców, tupu Mój TAURON. Jako, że przeciętnego konsumenta prądu interesuje głównie kwota do zapłaty, a nie cała litania detali rozliczanych z dokładnością do setnych części grosza, zmiana sposobu fakturowania na formę przejrzystą staje się konieczna. W fakturze przyszłości widzę wykres należności zależnych od ilości zużywanej energii oraz strukturę kosztów generacji energii, kosztów jej dystrybucji, bilansowania dostaw i zużycia w bardzo wąskim przedziale zmian częstotliwości, a także magazynowania.
Ogólna postać jednej z możliwych wersji równania:
Należność [PLN] = a + C x Z x (Zp)
gdzie:
x - znak mnożenia, użyty z powodu braku oprogramowania specjalistycznego
a - zmienna opłata administracyjna, związana z kosztami biurokracji papierowej, której nie ponoszą odbiorcy korzystający z faktur elektronicznych oraz inne uzasadnione opłaty, np. opłata za licznik (rata?)
C - cena jednostkowa 1 kWh dostarczonej energii, obliczona dla danego klastra lub okręgu końcowego odcinka sieci NN. Cena będzie zawierała wszystkie składniki pojawiające się na drodze dostaw energii, od producenta do konkretnej grupy odbiorców. Oznacza to, że cena C będzie sumą kosztów ponoszonych na wytwarzanie, transformacje pośrednie z kosztami strat sieciowych. Za moich czasów mówiło się o dostawach, kosztach i cenach danego towaru - loco wytwórca, loco hurt i loco detal. Każdy człowiek jest w stanie zrozumieć, że ceny towaru wytwarzanego w punkcie A, podlegającego transformacji i dystrybucji muszą rosnąć w czasie wędrówki do punktu B.
Z - zużycie energii w kWh (faktyczne lub prognozowane) u pojedynczego odbiorcy energii.
p - współczynnik większy od zera podnoszący cenę jednostkową energii w miarę wzrostu zużycia, co powinno zachęcać odbiorców do jej oszczędzania. Współczynnik ten można nazwać współczynnikiem "politycznym", ustalanym na poziomie zgodnym ze społeczną i klimatyczną polityką państwa oraz organizacji światowych. Dla zużycia energii od 1 do 103 kWh cena 1 kWh rośnie od 100% dla pierwszej kilowatogodziny do 125% dla ziżycia 10 MWh, czyli o 26% - dla p=0,025. Wartości pośrednie podaję niżej.
Zużycie [kWh] rzeczywiste - współczynnik obciążenia kosztami transformacji energetycznej
Dla Z0,025 > 1 - 1 || 10 - 1,06 || 100 - 1,12 || 1 000 - 1,19 || 10 000 - 1,26 || itd.
Dla Z0,05 > 1 - 1 || 10 - 1,12 || 100 - 1,26 || 1 000 - 1,41 || 10 000 - 1,58 || itd.
Sądzę, że udział odbiorców energochłonnych w pokrywaniu kosztów transformacji energetycznej powinien zawierać się w podnych wyżej widełkach. Odbiorcy energii w dużych ilościach powinni włączyć się w koszty inwestycyjne producentów energii w relacjach bezpośrednich, czyli bez pośredników.
Zapewne każdy z czytelników moich notek wie, że ja wiem co powinna zrobić TAURON Sprzedaż, aby uczciwie dobrać eleganckie równania cząstkowe i całościowe na podstawie danych z bazy swoich klientów. Nowe rachunki z wykresami prezentują się w mojej głowie wspaniale.
Taka polityka cenowa może zachęcać odbiorców do oszczędzania prądu
To co znajduję w obecnych fakturach, w interpretacji humanistycznej nadaje się na skecz do kabaretu. Cena tego numeru jest jednak bardzo wygórowana.
Dodatkowe uzasadnienie potrzeby zmiany kształtowania cen energii dla ludności
Koszt energii zużywanej przeze mnie w ciągu miesiąca jest równoważnikiem 15 - 20 litrów benzyny. Czy w fakturach za paliwo tankowane z dystrybutora są opłaty rafineryjne i dystrybucyjne? Ja tego nie wiem, bo nie mam samochodu. W dawnych czasach, jako pasażerka, płaciłam dość często za benzynę i nie pamiętam wielkich faktur za nią. Dowód zakupu benzyny kojarzy mi się raczej z paragonem sklepowym. Czy dzisiaj jest inaczej?
Obecnie opłaty stałe za licznik przy zerowym zużyciu energii są równoważne 960 kWh energii, Taką ilość energii może wyprodukować w ciągu roku instalacja fotowoltaiczna o mocy 1 kW. To właśnie ten dział energetyki "odnawialnej" jest obecnie w bardzo kosztownym rozkwicie. Dotacje nadal obowiązują, prosumenci narzekają, bo także im dają się we znaki rosnące opłaty stałe.
Obraz przydatny do rozważań o problemach składowania energii z instalacji fotowoltaicznych w sieci elektroenergetycznej
Przykład bilansowania zużycia, dostaw i "magazynowania" energii w krajowej sieci elektroenergetycznej. Instalacja o mocy 10 kW zlokalizowana na Podkarpaciu.. Wykresy takie są dostępne z wielu instalacji działających na terenie całej Polski w portalu PVmonitor.pl
Dodatek specjalny o eksporcie energii elektrycznej z Polski
Wykształcenie techniczne, praca w zawodzie.
Do pisania na S24 namówił mnie wnuk Jędrzej.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Gospodarka