Od wielu lat wiemy, że ona tam jest. Teraz, w okresie pandemii, energia ta pojawiła się w księgowości materiałowej, prowadzonej na bieżąco. Stało się to w kwietniu, w miesiącu rekordowym pod względem wydajności energii słonecznej w Polsce.
Sokolica, rezydująca na Pałacu Kultury i Nauki na 43 piętrze, ma energetyczne imię - Giga, dlatego tę krótką notkę z podglądem do danych Polskich Sieci Elektroenergetycznych kończę dywagacjami (dywagacie - to zapis bliższy współczesnej kulturze dyskusji).
Bieżący podgląd danych znajdziecie Państwo tu: https://www.pse.pl/home
Proszę zauważyć, że o tak wczesnej porze (8:02) energia z PV jest większa od energii pozyskiwanej z wiatru oraz z elektrowni wodnych. Wprowadzono także energię z el. inne odnawialne (elektrownie spalające biogaz oraz biomasę?). Informacja prasowa pt. "Jak zmieniła się praca PSE w czasie epidemii COVID-19" może być przykładem działania rozumu zbiorowego.
Epidemia wymusiła wprowadzenie zmian w życiu każdego z nas. Jej czarodziejska różdżka dotknęła praktycznie wszystkiego, nie tylko ludzi. Niby to ludzie kierują życiem społecznym, ale każdy zespół złożony z ludzi, kieruje się praktycznie swoim zbiorowym rozumem. Czy taki rozum faktycznie istnieje?
Każdy człowiek dzięki rozumowi jest osobą nie do podrobienia, bo o tym decyduje jego DNA. Zespoły ludzkie mają tak samo, są nie do podrobienia. W likwidacji tych różnic nie pomagają organizacje narodowe, międzynarodowe czy światowe. Najmniejsze komórki społeczne - rodziny, też mają swój zespół niepowtarzalności, o czym przekonujemy się żyjąc w rodzinach własnych oraz obserwując inne stadła. Nic dziwnego, że w walkach pomiędzy zbiorowościami mającymi odmienne poglądy na życie i jego jakość, atakują pojedynczego człowieka z obozu uznawanego za wrogi i zaczynają Go winić w celu wyeliminowania z grupy przeciwników. Taktyka znana z polowań małego stada lwów na wielkie stada antylop jest nam lepiej znana od metod polowań rodzimych wilków.
Ostatnio obserwuję wychowanie młodych sokołów przez parę rodziców Franka (2008) i Gigę (2013). Młode wykluły się 23 i 24 kwietnia i już starają się być samodzielne i wolne. Nadano im imiona: Syrena, Śmigły i Wawer. Wczoraj dwoje z nich spędziło popołudnie przy gnieździe, jeden (Śmigły?) długo nie stawił się na nocleg. Późnym wieczorem dołączył grzecznie do śpiącej już dwójki i ułożył się w rozgwiazdę z rodzeństwem. Takie grzeczne jak śpią! Nie chodzą do szkół, a uczą się w lot! Każdy w swoim własnym tempie. A człowiek? Uczy się w szkołach przez dziesiątki lat, aby wykształcić się na w pełni zdegenerowane zwierzę. Z tegorocznych obserwacji ludzi i sokołów stwierdzam, że powiedzenie Ptasi móżdżek to komplement.
Wykształcenie techniczne, praca w zawodzie.
Do pisania na S24 namówił mnie wnuk Jędrzej.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Gospodarka