W AA życzymy sobie “pogody ducha”. Na początku i końcu mityngu, odmawiamy Modlitwę o Pogodę Ducha, autorstwa Marka Aureliusza. Tak naprawdę jednak nikt nie wie, czym owa “pogoda ducha” jest.
Pozytywnym nastawieniem do świata?
Zdrowiem psychicznym, jak sugeruje angielska (serenity)?
Może jeszcze lepiej: według łacińskiej wersji (serenitas): radością? Albo równowagą wewnętrzną?
Myślę sobie, że można by nazwać to właśnie “pokojem”. Zrozumieniem dla sytuacji, pogodzeniem się z rzeczywistością. Przyjęcia świata dokładnie takim, jakim on jest i całkowite przekonanie o tym, że to kompletna i jedyna prawda.
Często mi to ucieka. Przejmuję się drobnymi rzeczami, martwię drobiazgami i niekoniecznie zgadzam się na to, co się dzieje. Boję się, że to mnie zrani, jest niedobre albo może mi zaszkodzić.
Zapominam, że wszystko jest dokładnie takie, jaki być powinno.
Notkę można również obejrzeć w formie materiału na YouTube. https://youtu.be/1oMusMdV--A
Codziennie napiszę kilka słów medytacji, otuchy lub rozważań dla siebie i tych, którzy chcą i będą chcieć czytać. W 2024 będę korzystać z książki „ Escape to Joy: 365 Meditations on Love, Fear & the Art of Living”, wydaną przez Geeko Publishing.
Piszę swoje refleksje, przemyślenia, co czuję - bez poprawiania, korekty, zastanawiania. Dzielę się doświadczeniem, siłą i nadzieją.
Jak na mityngach AA.
Jeśli znasz kogoś, kto ma trudność z czytaniem, a uważasz, że to, co piszę może pomóc - notki są dostępne w formie materiału w serwisie YouTube (link do konkretnego dnia pod notką).
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości