Postrzeganie
Prawda jest taka, że dopóki nie odpuścisz, dopóki nie wybaczysz sobie, nie wybaczysz sytuacji, dopóki nie uświadomisz sobie, że sytuacja jest zakończona, nie ruszysz naprzód.
— Steve Maraboli
Rzecz jest w tym, że trzymamy kotwice. Rzeczy, wspomnienia, zdjęcia, i tym podobne, przypominające nam o czymś. Często to coś jest nieprzyjemne. Często bolesne. A jednak trzymamy to wspomnienie.
Biczujemy się nim.
To jeśli chodzi o coś, co zrobiliśmy, zawiniliśmy w jakiś sposób. Nawet jeśli dotyczy to tylko krzywdy domniemanej, takiej, którą wydaje się nam, że komuś wyrządziliśmy. I zadręczamy się, że ktoś czuje się źle przez nas.
Jest jeszcze druga, gorsza opcja. Gdy mamy poczucie krzywdy doznanej. I wspominamy jak ten czy ów zachował się w tej czy innej sytuacji. Rozpamiętujemy tę sytuację, zastanawiamy się, czy można było inaczej, co by było gdyby. I czujemy się źle przez kogoś, Coś w naszej przeszłości.
Tak miałem. Trzymałem się kurczowo krzywd wyrządzonych i otrzymanych. Dusiłem je w sobie. Miażdżyły moje poczucie własnej wartości.
Udało mi się odpuścić. Wybaczyłem im. Wybaczyłem sobie.
Tylko tyle i aż tyle.
A demony i tak czekają.
Notkę można również obejrzeć w formie materiału w serwisie YouTube.
Codziennie napiszę kilka słów medytacji, otuchy lub rozważań dla siebie i tych, którzy chcą i będą chcieć czytać. W 2024 będę korzystać z książki „ Escape to Joy: 365 Meditations on Love, Fear & the Art of Living”, wydaną przez Geeko Publishing.
Piszę swoje refleksje, przemyślenia, co czuję - bez poprawiania, korekty, zastanawiania. Dzielę się doświadczeniem, siłą i nadzieją.
Jak na mityngach AA.
Jeśli znasz kogoś, kto ma trudność z czytaniem, a uważasz, że to, co piszę może pomóc - notki są dostępne w formie materiału w serwisie YouTube (link do konkretnego dnia pod notką).
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości