Uniesienie
moja matka
jest czystym blaskiem
ona jest słońcem,
którego mogę dotknąć
i pocałować
i przytulić
bez poparzenia.
Sanober Khan
Już przestaję pamiętać moją Mamę. Niestety, w pamięci pozostały mi przede wszystkim nieprzyjemne wspomnienia. Gdy na Nią nawrzeszczałem, aż się popłakała. Gdy była smutna na pogrzebie babci, a ja nie umiałem Jej przytulić. Czułem się bardzo niezręcznie, gdy się we mnie wtuliła. Była taka bezbronna, a ja byłem zbyt młody.
Tak samo czułem się dziesięć lat później, gdy zmarła. Czułem się zbyt młody, a cała rodzina: siostra mojej Mamy, mój Ojciec, mój Brat - wszyscy zawiśli na mnie. Wszyscy oczekiwali ode mnie wsparcia.
Wtedy poczułem, że nie jestem już dzieckiem. Miałem dwadzieścia siedem lat.
Myślę, że do dziś nie przerobiłem w sobie tej żałoby. Próbowałem sobie z nią poradzić tak, jak umiałem wtedy: upiłem się z, jak mi się wydawało, przyjaciółmi. Nie pamiętam, ile to trwało.
Dziś już nie jest mi wstyd. Ale myślę, że jestem na tym etapie, że chciałbym przytulić Mamę.
Notkę można obejrzeć w formie materiału na YouTube.
Codziennie napiszę kilka słów medytacji, otuchy lub rozważań dla siebie i tych, którzy chcą i będą chcieć czytać. W 2024 będę korzystać z książki „A Simple Way: 365 Life Changing Thoughts and Meditations to Bring You Joy”, wydaną przez Geeko Publishing.
Piszę swoje refleksje, przemyślenia, co czuję - bez poprawiania, korekty, zastanawiania. Dzielę się doświadczeniem, siłą i nadzieją.
Jak na mityngach AA.
Jeśli znasz kogoś, kto ma trudność z czytaniem, a uważasz, że to, co piszę może pomóc - notki są dostępne w formie nagrań na Youtube.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości