Prowadzenie
Nie możesz zmienić umysłu innej osoby ani go wykształcić, to ona sama musi to zrobić.
Bryant McGill
Też tak miałem. Chciałem, aby nasze dzieci spełniały moje marzenia. Robiły wszystko to, czego ja nie zrobiłem. Uczyły tego, czego ja się z lenistwa nie uczyłem, a teraz żałuję.
Chciałem żeby nasi Synowie byłi lepszym mną.
Jak każdy rodzic narzekam, że się nie uczą (bo to prawda), narzekam, że są lenie i że im się nie chce. A przecież byłem taki sam.
Dwa lata temu stanęliśmy w obliczu zmiany szkoły. Starszy Syn kończył podstawówkę, trzeba było wybrać szkołę. Namawiałem go do tego, co ja bym wybrał. To jego życie, powiedziała wtedy Żona. Daj mu wybrać. Pretensje będzie miał tylko do siebie.
Myślę, że mój problem tkwił w tym, że miałem żal do moich rodziców, że nie wybrali za mnie. Nie doradzili lepiej. Tylko, że to wcale nie było tak, bo gdy zastanowić się nad tym - wspierali mnie. A ja trochę podszedłem Mamę tym, że chciałem studiować na Jej uniwersytecie. Prawda zaś była taka, że wiedziałem, że sobie poradzę, bo przychodzi mi to samo. Inny kierunek byłby wysiłkiem.
Dziś zatem pretensje mam co najwyżej do siebie, z drugiej strony wiedząc, że wszystko prowadziło do tego, żebym był tu, gdzie jestem.
A Syn wybrał szkołę sam. Dostał się. Dziś narzeka.
Notkę można obejrzeć w formie materiału na YouTube.
Codziennie napiszę kilka słów medytacji, otuchy lub rozważań dla siebie i tych, którzy chcą i będą chcieć czytać. W 2024 będę korzystać z książki „A Simple Way: 365 Life Changing Thoughts and Meditations to Bring You Joy”, wydaną przez Geeko Publishing.
Piszę swoje refleksje, przemyślenia, co czuję - bez poprawiania, korekty, zastanawiania. Dzielę się doświadczeniem, siłą i nadzieją.
Jak na mityngach AA.
Jeśli znasz kogoś, kto ma trudność z czytaniem, a uważasz, że to, co piszę może pomóc - notki są dostępne w formie nagrań na Youtube.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości