Twoje ciało
Nasze ciała są naszymi ogrodami, do których nasze wole są ogrodnikami.
William Shakespeare – Otello
Podoba mi się koncepcja ciała jako ogrodu. Kiedyś, dawno temu, pisałem nawet pracę zaliczeniową dotyczącą koncepcji ogrodu angielskiego i francuskiego. A koncepcja podoba mi się z dwóch powodów: ogrody (zwykle) są piękne oraz, że potrzebny jest wysiłek, by ogród powstał, a potem, żeby go pielęgnować. W tym miejscu zapewne znalazły się osoby, które powiedziały: przecież ogród może być zapuszczony! i ciekawa jest w nim tajemnica.
Nie mogę odmówić piękna pewnej dzikości tego rodzaju ogrodu (typu angielskiego), tym niemniej prawda jest taka, że przechadzka po takim niezadbanym ogrodzie jest pi pierwsze mało przyjemna, a po drugie - może być nawet niebezpieczna, bo nie wiadomo, co w trawie (dawno nie strzyżonej zresztą) piszczy.
Dążę do tego, że póki w swojej głowie nie poukładałem różnych rzeczy, nie mogłem zgodzić się na ponoszenie odpowiedzialności za myśli, jakie pojawiały się w niej niespokojnie. Nie lubiłem patrzeć w lustro, nie lubiłem siebie, nie chciałem zadawać trudnych pytań. Dziś z pewną przyjemnością wędruję po zakamarkach umysłu. Chcąc utrzymać ten trend, spaceruję, gram w ping ponga, a mam w planach również nordic walking.
W zdrowym ciele, zdrowy duch, kiedyś mawiano.
Notkę można obejrzeć w formie materiału na YouTube.
Codziennie napiszę kilka słów medytacji, otuchy lub rozważań dla siebie i tych, którzy chcą i będą chcieć czytać. W 2024 będę korzystać z książki „A Simple Way: 365 Life Changing Thoughts and Meditations to Bring You Joy”, wydaną przez Geeko Publishing.
Piszę swoje refleksje, przemyślenia, co czuję - bez poprawiania, korekty, zastanawiania. Dzielę się doświadczeniem, siłą i nadzieją.
Jak na mityngach AA.
Jeśli znasz kogoś, kto ma trudność z czytaniem, a uważasz, że to, co piszę może pomóc - notki są dostępne w formie nagrań na Youtube.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości