Trzeźwość:
Otwartość umysłu wzmacnia prawdę w nas i oczyszcza ją z żużlu, jeśli taki istnieje.
Mahatma Gandhi
Na terapii miałem zrobić listę wartości, z krótkim opisem. Ważna była kolejność, bo to miał być wyznacznik mojego podejścia do trzeźwego życia. To była praca indywidualna. Przygotowałem listę, na której znalazła się rodzina, trzeźwość i praca (reszta jest nieważna). W tej dokładnie kolejności.
Pamiętaj, że teraz twoja trzeźwość jest najważniejsza - powiedziała mi wtedy terapeutka. - Właściwie, to nie trzeźwość, tylko abstynencja. Jak zaczniesz pić, nie będziesz mieć rodziny, pracy i tego wszystkiego.
Wtedy, dla mnie jednak miało to wielki sens. Chciałem rozpaczliwie nie pić, żeby moja rodzina była szczęśliwa, żeby moja Żona miała męża, a moi Synowie - tatę. To oni byli powodem, moim motorem do działania.
Jakiś czas później zrozumiałem, że to wszystko zaczyna się i kończy na mnie. To ja miałem dbać do swoją trzeźwość i to ja miałem jej chcieć. I - co być może najważniejsze - powinienem to robić dla siebie. Bo trzeźwienie to nie tylko chodzenie na mityngi, czytanie inspirujących książek, unikanie miejsc, gdzie się piło, przeglądanie listy sygnałów ostrzegawczych. To dbanie o siebie. Tak zwany dobry egoizm.
I zmiana. A zmienić można tylko siebie. Nikogo więcej.
Notkę można obejrzeć w serwisie YouTube.
Codziennie napiszę kilka słów medytacji, otuchy lub rozważań dla siebie i tych, którzy chcą i będą chcieć czytać. W 2024 będę korzystać z książki „A Simple Way: 365 Life Changing Thoughts and Meditations to Bring You Joy”, wydaną przez Geeko Publishing.
Piszę swoje refleksje, przemyślenia, co czuję - bez poprawiania, korekty, zastanawiania. Dzielę się doświadczeniem, siłą i nadzieją.
Jak na mityngach AA.
Jeśli znasz kogoś, kto ma trudność z czytaniem, a uważasz, że to, co piszę może pomóc - notki są dostępne w formie nagrań na Youtube.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości