11.04.2024, Czwartek

Myślę sobie, że w pewien sposób to dowcipne. Myślę też, że niekoniecznie dobrze świadczy to o ludzkości, że na słowo wierzy, że jeśli człowiek zrobi coś źle starszy pan z brodą siedzący na chmurce go ukarze, bo tak napisano w książce. Ten sam człowiek jednak, gdy widzi farbę, a ktoś powie mu że jest mokra, musi wyciągnąć rękę i dotknąć. 

Wierzę, że jest jakiś Bóg Jakkolwiek Go Pojmuję, bo chcę, żeby była jakaś sprawczość w świecie. Chciałbym, by moje życie miało jakiś głębszy sens. Nie wiem, czy jest życie po śmierci, lecz wiem, że jest jakiś potężniejszy plan wobec mnie, Ciebie i wszystkich innych. 

Wierzę też, że jest jakiś cel i że są dobre decyzje, które staram się podejmować. Na tym polega moja wolność - mogę wybrać źle, godząc się na konsekwencje swojego wyboru. Mogę też przyjmować życie takie, jakim jest, nie takim, jakie chciałbym żeby było. Oczywiście, mogę również dążyć do takiego życia, jakie chciałbym mieć. 

Dotarło do mnie kiedyś, że właściwie to mam fajne życie, bo jest takie, jakie być powinno. Któregoś dnia zrozumiałem, że moje uzależnienie, piekło, które przeszedłem i terapia - wszystko zdarzyło się w określonym porządku. W określonym momencie mojego życia. Odpowiednim momencie. 

Wierzę w to niezłomnie. 

Notkę można obejrzeć na YouTube.