Jestem z tego pokolenia, które w liceum miało łacinę. Jest to bardzo logiczny język, dlatego podczas studiów wybrałem sobie zajęcia z logiki, a właściwie z Klasycznego Rachunku Zdań. Jednym z fundamentalnych sformułowań jest tam: p—>q, co odczytać należy „jeśli p to q”, czyli jeśli coś się zdarzyło to czymś zaskutkowało. Jeśli regulujesz sobie uczucia alkoholem (p) istnieje szansa, że zostaniesz alkoholikiem/alkoholiczką (q).
Znajomość KRZ nie uchroniła mnie od, jak mawia jeden z przyjaciół: bitym alkoholikiem z papierami.
Dziś odświeżyłem sobie co nieco KRZ, by uświadomić sobie, że koniunkcja (czyli wynikowość) w przypadku zdania prawdziwego działa również w drugą stronę: masz duże szanse na zostanie alkoholiczką/alkoholikiem (q) jeśli regulujesz sobie uczucia alkoholem (p).
Czy to oznacza, że nie miałem innego wyjścia, jak tylko zostać alkoholikiem? Z jednej strony „genu sobie nie wydłubię”. Z drugiej: mogłem spróbować uczyć się regulować uczucia zdrowo. Z trzeciej, mogłem po prostu zastosować negację: ~p—>~q: jeśli nie regulujesz swoich uczuć za pomocą alkoholu (~p) to jest duża szansa, że nie zostaniesz alkoholikiem/alkoholiczką (~q). Z drugiej strony, dziś jestem szczęśliwym, trzeźwym alkoholikiem. I po co ta cała logika?
Codziennie napiszę kilka słów medytacji, otuchy lub rozważań dla siebie i tych, którzy chcą i będą chcieć czytać. W 2024 będę korzystać z książki „A Simple Way: 365 Life Changing Thoughts and Meditations to Bring You Joy”, wydaną przez Geeko Publishing.
Piszę swoje refleksje, przemyślenia, co czuję - bez poprawiania, korekty, zastanawiania. Dzielę się doświadczeniem, siłą i nadzieją.
Jak na mityngach AA.
Jeśli znasz kogoś, kto ma trudność z czytaniem, a uważasz, że to, co piszę może pomóc - notki są dostępne w formie nagrań na Youtube.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości