MYŚLAŁ INDYK O NIEDZIELI

" Myślał indyk o niedzieli

A w sobotę mu łeb ucięli ",

Myślała indyczka aż zapomniała

Gdzie jej " piczka "

Myślała Alicja gdzie do niej poczta?

A poczta przyszła,

Tylko na nie do Alicja.

Myślał baran J-ot,

Dlatego wali rogami w płot.

 

Myśleli też i politycy

Za to będą się teraz

Obkładali Słowami z okrężnicy,

Okrężnica ma to do siebie,

Że jak się ją otworzy,

To smród bije do nozdrzy,

 

Wszędzie jest na około

Nie takt i zniewaga,

Czy ona myśleniu pomaga?

Co pomaga myśleniu?

 

Idźcie do Sokratesa,

U niego myśl nie podnieca,

Do niecnych czynów,

Ani paradnych gestów,

U niego myśl - to zespół

Zrozumienia drugiego,

Dbanie nie o siebie tylko o niego,

Dbanie o kulturę w kraju,

O jego obronność i igrzyska w maju.

O wychowanie młodzieży,

O bratanie się z przyrodą

I zwierzętami,

O to aby nie zabrakło nikomu

Jedzenia i odzieży,

 

Zaś jemu wystarczy wyjść za bramy,

Z Atene

I przekazywać swój testament,

dzięki Plato dla Ciebie.

 

Nikt nikomu nie karze być zaraz

Sokratesem czy Platonem

Wystarczy wykazać dobrą wolę

I słuchać się głosu sumienia,

A nie pieniążków i przywilejów

Brzmienia,

 

Jak się  politycy nie zmienicie

To zostaniecie  sami,

Z indykami i indyczkami,

Też z Alicjami i Baranami,

A Sokrates i Platon zostaną,

z 80 -cio procentami.