Odwracanie kota do góry ogonem

Gdy słyszę niektórych polskich komentatorów mówiących o tym, że Gruzja popełniła jakiś błąd, to zastanawiam się czy to tylko głupota czy już macki agentury wpływu gmaszyska z Belwederskiej. Gdy tuż przed atakiem Hitlera na Polskę ogłoszono, iż Polska dokonała agresji na Gliwice to zapewne tez byli tacy co głosili, że to Polska zaatakowała Niemcy. Analogia jest oczywista. Już wczoraj, na gorąco, pisałem, że wszystko wskazuje na to, iż to co się stało było dawno zaplanowaną operacją rosyjską. Sprowokować Gruzinów i zaatakować, ukarać Gruzję, rozjechać ją czołgami, zbombardować, a następnie zrobić to do czego Rosja szykuje się od lat: anektować Abchazję i Osetię Płd. Przy okazji pokazać że tu jej nikt nie podskoczy, pokazać co się dzieje z tymi co chcą iść do NATO i UE a powinni słuchać Kremla. No i last but not least pogrzebać plany budowy rurociągu omijającego Rosję. Temu przecież służyło masowe wydawanie paszportów Osetyjczykom i Abchazom.

Teraz już widać to wyraźnie, że to był plan Putina. I chyba się nie pomylił. Wierni Niemcy nie  zawiedli – potępili Gruzinów. Nawet w Polsce niektórzy połknęli bajkę Kremla i niby sympatyzują z Gruzją ale obwiniają Saakaszwilego. Ponoć w ataku Gruzji na Cchinwali zginęło parę osób. Podobno. Bilans odpowiedzi rosyjskiej to tysiące zabitych i rannych. Bomby spadają na gruzińskie miasta. O czym więc w ogóle dyskutować.

Tymczasem trwa cyrk o nazwie olimpiada. Puste frazesy o pokoju i solidarności międzynarodowej. Gruzini opuszczają olimpiadę. To przecież oczywiste – jak rodziny sportowców giną  pod bombami Rosji oni mają rywalizować na stadionach? I co słyszymy. MKOL może zdyskwalifikować za to Gruzję na 8 lat. W głowie się nie mieści ale może i lepiej bo następna olimpiada ma być w Soczi w Rosji, niedaleko rozjechanej czołgami Gruzji. I nikt nie kiwnie palcem żeby tak nie było. I na koniec – jakiś miesiąc temu czytałem pewną opinię że Rosja będzie chciała dokonać „ostatecznego rozwiązania kwestii gruzińskiej” jak najszybciej. By do olimpiady w Soczi dym opadł.

Żałosne.