Rosja sowieckiego podpułkownika Pu. (nazwiska oskarżonych, ale jeszcze nie skazanych zbrodniarzy pisze się inicjałem) wstrząsnęła się lekko szczerym prawie oburzeniem z powodu polskiej ustawy o demontażu pomników komunizmu.
Oczywiście jak to w "kraju gdzie każdego okłamią" (wielki rosyjski poeta Igor Talkow, tradycyjnie zamordowany zgodnie z tym co śpiewał W.Wysocki) nie obyło się bez podłych łgarstw - aparat propagandy, o jakim nie śniło się doktorowi Goebbelsowi (wychwalany przez prezydenta Putina w 2014 roku), przedstawił polskie prawo jako nakazujące dewastację grobów sowieckich żołnierzy "których 600 tysięcy padło przy wyzwoleniu Polski". W tym najczęściej powtarzanym przez ogłupianych i ogłupiających Sowietów argumencie występują co najmniej dwa kłamstwa - ani 600 tysięcy, ani żadne wyzwolenie.
Z ponad półtora miliona sowieckich obywateli pochowanych na terenie Polski. strona sowiecka-rosyjska zidentyfikowała od końca wojny w 1945 r. tylko 115 296 swoich ludzi. Oczywiście z początku były ważniejsze sprawy, np. aresztowanie rosyjskich "białych emigrantów", a przede wszystkim polskich patriotów, uznanych za niebezpiecznych.
Przewodnicząca Rady Federacji Walientina "poł-stakana" Matwiejenko zapowiedziała, że namówi do protestu Państwo Izrael - jakby jakieś żydowskie pomniki były w Polsce zagrożone. Typowe sowieckie zadymianie sprawy.
Wśród pogróżek tych ogłupianych, jak i moderatorów tego soc-procesu od razu pojawiły się żądania likwidacji Katyńskiego memoriału, czym bezmyślnie i bezrefleksyjnie przejęli się niektórzy polscy blogerzy.
Otóż spieszę wyjaśnić i uspokoić ich naiwnych czytelników - Memoriał Katyński jest nie do ruszenia z kilku powodów: międzynarodowy status, jest tam pochowanych prawie 10 tysięcy obywateli sowieckich zamordowanych przez oba totalitaryzmy, ale przede wszystkim dlatego, że w Polsce mamy 574 cmentarze Armii Czerwonej. Akurat władze Rosji o tym pamiętają i wiedzą (choć swojemu bezmózgowemu bydłu nie powiedzą, bo po co), że polska ustawa nie dotyczy tych miejsc pochówku.
Ale gdyby nieobliczalna przecież Rosja Putina zamachnęła się na znany całemu światu symbol zbrodni na Polakach (co raczej wykluczam, podpierając się całą wiedzą, doświadczeniem i intuicją o niej), to Polska miała by moralne prawo wypowiedzieć naszą umową o miejscach pochówku drogich rosyjskiej pamięci historycznej.
Bulwersuje każdego prawego człowieka (zarówno Polaka jak i Rosjanina) obłuda i hipokryzja jakie stosuje aparat propagandowy doktora Miedinskiego (minkulta RF) - Rosja gotowa jest organizować histerie o uszanowanie każdego miejsca pochówku i hołdu dla swoich bohaterów ZAGRANICĄ (co doprowadziło do pierwszej rosyjskiej agresji hybrydowej - Brązowy Soldat w Tallinie w 2006 r.), choć nie zadbała ona przez 70 lat o pochówek choćby połowy swoich żołnierzy, którzy polegli na jej terytorium. Choćby o zarchiwizowaniu informacji, gdzie mogą znajdować się szczątki milionów jej obywateli, jej obrońców.
O tym przejmująco zaśpiewał swój protest-song popularny bard rosyjski Igor Rastieriajew:
Od 1:45:
"Przejeżdżam złowieszcze miejsca, tam gdzie człowiek największym bogactwem,
Gdzie od wojny chłopcy leżą po trzech na kwadratowy metr.
Tam gdzie każdy krok po ziemi rodzi krzyk, gdzie cienie nocami śpiewają- błagają:
ODKOP MNIE BRACIE - JA WIERSZYNIN SANIA
PIĄTY MOŹDŹIEŻOWY PUŁK, RODEM JA Z RIAZANIA!
Wiele widziałeś wojny na filmach, ale ode mnie będzie ciekawiej.
I zaczną wyć - będziesz chciał uciec,
Ale przed tobą błysną nowi między choinkami:
ODKOP MNIE ZARAZ, BŁAGAM ZNOWA
JA MARSZANNIKOW SIERGIEJ, RODEM SPOD PSKOWA!
ADRES MÓJ PRZEKAŻ W RODZINNE STRONY
18-TY KWADRAT, BOMBOWY LEJ, CAŁKIEM OKOPCONY!"
Nie tylko położono na większość poległych (i żywych) obrońców Rosji w popularnej przenośni pewien organ, ale i miejsca pamięci są tam albo skandalicznie zaniedbane (np. pasą się świnie - jak pod Czelabińskiem -
"Świnie na memoriale sowieckich żołnierzy"
Albo są
bezmyślnie i bezlitośnie dewastowane nawet przy pozorach prawa - ostatnio w Wołgogradzie ścięto "aleję wdów"
- drzewa zasadzone przez kobiety, które w słynnej Bitwie Stalingradzkiej utraciły mężów i synów, i nawet ich ciała - jak większość w Rosji bez grobów i pielęgnowały każda swoje imienne drzewo, aby przy nim mogła zapłakać po swoim bliskim, zapalić znicz...
"В парке у Мамаева кургана
Посадила яблоню вдова,
Прикрепила к яблоне дощечку,
На дощечке вывела слова:
«Муж мой был на фронте лейтенантом,
Он погиб в сорок втором году,
Где его могила, я не знаю,
Так сюда поплакать я приду"
= W parku przy kurhanie Mamajewa, Posadziła jabłonkę wdowa, Przyczepiła do niej tabliczkę, Na niej wyryła słowa:
"Mąż mój był na wojnie lejtnantem, Poległ w 42-gim, Gdzie jego grób - ja nie wiem, Więc tu przyjdę popłakać."
Już nie przyjdzie...
Miejscowe władze tłumaczą swój okrutny i bezmyślny wandalizm, że drzewa te nie były oficjalnym pomnikiem chronionym przez państwo, a wręcz niejaką samowolą zadrzewiania - sprzed 50 lat...
Był park...
(źródło:
спилили "аллею вдов" у Мамаева кургана)
Nie może już nas dziwić, że podobną akcję wycinania drzew zastosowano wobec brzóz symbolizujących 118 marynarzy okrętu podwodnego "Kursk" в Курске коммунальщики "быстро и технично" спилили пять именных берез, których na śmierć skazał właśnie zaczynający ten artykuł tchórzliwy podpułkownik sowieckiej bezpieki...
Po co pamiętać ten wstydliwy moment pierwszego roku jego już 18 lat nieograniczonej władzy?
Wzruszająca pieśń kultowej grupy DDT "Kapitan Koliesnikow pisze nam list"
Nas zostało kilkoro w tej ostatniej grodzi
Wiem, że nie ma ratunku, ale jeśli chcesz, to czekaj,
Znajdziesz mój list na mojej piersi:
Czas 3:03:
"O tym wydarzeniu długo będą kłamać,
Czy opowie komisja jak trudno jest umierać?
Odpowiedz rówieśniku: KTO BOHATER, A KTO GÓWNO?
Dokładnie w 3:30 pytanie do Niego:
- Tell me: What's happend with the submarine "Kursk"
- Ona utonęła.
(Nie byłem na przestawieniu "Kursk" wg Pawła Huellego, który wystawiany jest pod pokładem "Daru Młodzieży" w Gdyni, ale nie wyobrażam sobie jego bez tej niesamowitej pieśni).
Słowem - kolejny przykładowy popis hipokryzji, kłamstwa i obłudy w wykonaniu sowieckich patriotów dla których "upadek ZSRR był największą katastrofą XX wieku". Jakbyśmy czegoś innego oczekiwali od nich, na przykład zwrotu wraku polskiego samolotu i czarnych skrzynek. Не дождётесь! (popularne rosyjskie powiedzonko znaczące: "Nie doczekacie się!")
"..kilka Twoich powstańczych tekstów pisanych w sierpniu 2009 i Twoje komentarze i interpretacja faktów w tym opis próby połączenia Starego Miasta z Żoliborzem są niesamowite. Powiem szczerze, że te Twoje teksty, wraz z książką Zbigniewa Sadkowskiego "Honor i Ojczyzna", należały do głównych motywów mojego zainteresowania się szczegółami." ALMANZOR 22.08
..."notki Witka, które - pisane na dużym poziomie adrenaliny - raczej się chłonie niż czyta." "
Prawda o Powstaniu, rozpoznawana na poziomie wydarzeń związanych z poszczególnymi pododdziałami, osobami, czy miejskimi zaułkami ma niespodziewaną moc oczyszczania Pamięci z ideolog. stereotypów i kłamstw. Wszak Historia w gruncie rzeczy składa się z prywatnych historii. Prawda na poziomie Wilanowskiej_1 jest dużo bardziej namacalna i bezdyskusyjna niż na poziomie wielkiej polityki. Spoza Pańskiego tekstu wyłania się ten przedziwny napęd Bohaterów, o których Pan pisze. I nawet ten najgłębszy sens Ofiar, czynionych bez patosu i bez zbędnych górnolotności"
JES pod "Dzień chwały największej baonu "Zośka"
"350 lat temu Polakom i Ukraińcom zabrakło mądrości, wyrozumiałości, dojrzałości. Od buntu Chmielnickiego rozpoczął się powolny upadek naszego wspólnego państwa. Ukraińcy liczyli że pod berłem carów będzie im lepiej. Taras Szewczenko pisał o Chmielnickim "oj, Bohdanku, nierozumny synu..."
Po 350 latach dostaliśmy, my Polacy i Ukraińcy, od losu drugą szansę. Wznieść się ponad wzajemne uprzedzenia, spróbować zrozumieć że historia i geografia dając nam takich a nie innych sąsiadów (Rosję i Niemcy) skazały nas na sojusz, jeżeli chcemy żyć w wolnych i niepodległych krajach. To powrót do naszej wspólnej historii, droga oczywiście ryzykowna na której czyha wiele niebezpieczeństw (...)
"Более подлого, низкого, и враждебно настроенного к России и русским человека чем Witek, я в Салоне24 не видел"
= "Bardziej podłego, nikczemnego i wrogo nastawionego do Rosji i Rosjan człowieka jak Witek, ja w Salonie24 nie widziałem" AKSKII 13.2.2013
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka