Szybki dostęp do twittera nie tylko min. Sikorskiemu zaszkodził.
Skądinąd lubiany i ceniony przeze mnie dotąd prawicowy publicysta Ziemkiewicz popełnił wczoraj wieczorem następujący wpis na swoim twitterze:
"Dla Niemców szok. Zawsze to oni mordowali innych, odwrotnej sytuacji nie mają przećwiczonej."
Dla mnie wypowiedź z wielu powodów mocno samokompromitująca, bo... :
...i głupia, gdyż znając specyfikę Monachium można założyć wśród młodocianych ofiar (wiek 15-21 lat) na pewno są przedstawiciele innych narodów,
...i nieprawdziwa wobec nader zbyt sprawnej reakcji bawarskiej Landes Polizei i całej niemieckiej, wraz z austriacką pomocą,
...i niesłuszna historycznie, bo od 70 lat Niemcy stali się narodem pacyfistów, jak Francuzi po I wojnie, a mordowano ich w Prusach Wschodnich w l.1944/45 wcale nie mniej okrutnie niż Polaków na Wołyniu - patrz: Największa tajemnica Rzezi Wołyńskiej
Ofiarami zamachów terrorystycznych są od lat 70-tych, doskonale nauczyli się im przeciwdziałać.
... i prymitywna strasznie na poziomie salonowego waciaka, call him August,
... i przede wszystkim bardzo nietaktowna z uwagi na napięcie wczorajszego wieczoru - niepewności skali ofiar i charakteru zagrożenia (jednostkowy atak, czy początek serii jak w Paryżu, nie znalezienie sprawców, itd.)
RAZ napisał to w momencie, kiedy niewiadomo było ile osób zostało zamordownych, jakie narodowości są wśród w młodziutkich ofiar i ile jeszcze zginie ich tej nocy, bo komunikaty bawarskiej policji były bardzo panikarskie - świadczyły, że 3-4 terrorystów z długą bronią automatyczną jest poszukiwanych w całym centrum Monachium.
Nie wiadomo było również czy wśród ofiar są Polacy, a tamtejsza liczna Polonia czuła się w tym czasie zagrożona poszukiwanymi, niezłapanymi wciąż terrorystami.
RAZ użył odniesień pasujących może do rocznicowej debaty historycznej, ale nie do niewyjaśnionego, wciąż dziejącego się dramatu wielu żywych (i martwych już) ludzi.
Tak jakby w odniesieniu do 80 ofiar (w tym dwie Polki) zamachu w Nicei napisać, że Francuzi to nas zawsze zdradzali, więc niech nie są zaskoczeni, gdy im się w świętujący tłum wjeżdża kamionką (ciężarówką).
I podobnie można z każdym narodem, z którym mamy historyczne zaszłości - Rosjanami, Ukraińcami, Litwinami, Łotyszami, Słowakami, Czechami, itd. - tylko do cholery, co mają z tym wspólnego niewinne, nastoletnie ofiary samotnego szaleńca czy fanatycznej organizacji???
Ponieważ Ziemkiewicz jest zatrudniony przez publiczną Telewizję Polską, to uważam, że jego skandaliczny wybryk nadaje się do Komisji Etyki Mediów.
Do poziomu tegoż doszlusowały się salonowe szumowiny, przelewając odpowiedzialność z anty-PiS-owskich władz i mediów niemieckich oraz nazistowskiego reżymu sprzed 71 lat na jakiegoś 14-letniego Kevina Schmidta z Germering, który pojechał do "Olimpia" EK-Zenter kupić sobie Pokemony na aijfony, pisząc np.:
"Niby co się nie zgadza?"
"..kilka Twoich powstańczych tekstów pisanych w sierpniu 2009 i Twoje komentarze i interpretacja faktów w tym opis próby połączenia Starego Miasta z Żoliborzem są niesamowite. Powiem szczerze, że te Twoje teksty, wraz z książką Zbigniewa Sadkowskiego "Honor i Ojczyzna", należały do głównych motywów mojego zainteresowania się szczegółami." ALMANZOR 22.08
..."notki Witka, które - pisane na dużym poziomie adrenaliny - raczej się chłonie niż czyta." "
Prawda o Powstaniu, rozpoznawana na poziomie wydarzeń związanych z poszczególnymi pododdziałami, osobami, czy miejskimi zaułkami ma niespodziewaną moc oczyszczania Pamięci z ideolog. stereotypów i kłamstw. Wszak Historia w gruncie rzeczy składa się z prywatnych historii. Prawda na poziomie Wilanowskiej_1 jest dużo bardziej namacalna i bezdyskusyjna niż na poziomie wielkiej polityki. Spoza Pańskiego tekstu wyłania się ten przedziwny napęd Bohaterów, o których Pan pisze. I nawet ten najgłębszy sens Ofiar, czynionych bez patosu i bez zbędnych górnolotności"
JES pod "Dzień chwały największej baonu "Zośka"
"350 lat temu Polakom i Ukraińcom zabrakło mądrości, wyrozumiałości, dojrzałości. Od buntu Chmielnickiego rozpoczął się powolny upadek naszego wspólnego państwa. Ukraińcy liczyli że pod berłem carów będzie im lepiej. Taras Szewczenko pisał o Chmielnickim "oj, Bohdanku, nierozumny synu..."
Po 350 latach dostaliśmy, my Polacy i Ukraińcy, od losu drugą szansę. Wznieść się ponad wzajemne uprzedzenia, spróbować zrozumieć że historia i geografia dając nam takich a nie innych sąsiadów (Rosję i Niemcy) skazały nas na sojusz, jeżeli chcemy żyć w wolnych i niepodległych krajach. To powrót do naszej wspólnej historii, droga oczywiście ryzykowna na której czyha wiele niebezpieczeństw (...)
"Более подлого, низкого, и враждебно настроенного к России и русским человека чем Witek, я в Салоне24 не видел"
= "Bardziej podłego, nikczemnego i wrogo nastawionego do Rosji i Rosjan człowieka jak Witek, ja w Salonie24 nie widziałem" AKSKII 13.2.2013
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka