Rosja przerywa loty do Egiptu. Czarna skrzynka zarejestrowała wybuch

Prezydent Putin przychylił się do propozycji szefa FSB Bortnikowa o przerwaniu lotów rosyjskich linii do Egiptu do wyjaśnienia przyczyn katastrofy Airbusa 321 lotu 9268 - informują rosyjskie media.

Oznacza to ostateczne, choć jeszcze nie oficjalne potwierdzenie, że 31.10 samolot do Petersburga z 224 ludźmi został zniszczony w wyniku zamachu terrorystycznego - co sugerowałem w sobotniej informacyjnej notce i w komentarzach nie tylko pod nią.
    Mimo początkowych wrzutek informacyjnych od rosyjskich mediów (w tym blogerów) o straszliwym stanie technicznym 18-letniego Airbusa - jak później okazało się - zarejestrowanego w Irlandii i tam przechodzącego przeglądy techniczne, w tym i ostatni, ważny do marca przyszłego roku,
które przypominały mi legendę nakręcaną w pierwszych godzinach medialnego chaosu po Katastrofie Smoleńskiego o rzekomych 4 próbach lądowania polskiego TU-154M (+ z gen. Błasikiem za sterami samolotu, oczywiście pijanego jak to w Rosji Polsce - ostatnie to już wersja MAK Tatiany Anodiny, od 2 miesięcy, po śmierci swojego protektora Primakowa, byłego szefa KGB i wywiadu rosyjskiego, po bankructwie swojego rodzinnego "Transaero" z 92 Boeingami, zamieszkałej we Francji.
    Zaskakująca jest ta niespodziewana decyzja rosyjskiego prezydenta, bo jeszcze wczoraj przerwanie lotów do Egiptu przez Wielką Brytanię zostało nazwane antyrosyjską prowokacją nacelowaną na skonfliktowanie Zachodu ze Wschodem i Egiptem właśnie przez MSZ Rosji. Teraz jej rząd robi to samo, co wczoraj potępiał. "To understand Putin's Russia - read Orwell"
    Wczoraj przewodniczący komisji ds. międzynarodowych Rady Federacji (Senatu) niejaki Kosacziew oznajmiał, że "decyzja brytyjska spowodowana jest geopolitycznym sprzeciwem wobec rosyjskich działań w Syrii" i że "żadne państwa nie pojdą za przykładem Wielkiej Brytanii".
Źródło: ^{newsera.ru/2015/11/55495/kosachev-rossiya-rossiyskaya-federaciya-schitaet-chto-net.html}
Zaraz po tym, jakby "potwierdzając" słuszność Kosacziewa loty do Egiptu przerwała Holandia.

    Wygląda na to, że nie bez powodu prezydent Putin aż 55 godzin od katastrofy z udziałem 224 Rosjan nie wypowiadał się publicznie, nawet nie składając kondolencji rodzinom ofiar. Najprostsze skojarzenia związku bombardowania od miesiąca Syrii przez rosyjskie lotnictwo z zamachem bombowym na rosyjski samolot odkładał do ostatecznego potwierdzenia dowodów na ten najbardziej niekorzystny dla siebie wariant.
Na temat oczywistych wskazówek dowodzących zamachu wywiad z moim autorytetem - Markiem Sołoninem - fontanka.ru/2015/11/06/173.

    Dziś francuska gazeta "Le Point" i TV France2 doniosły, że czarna skrzynka zarejestrowała dźwięk wybuchu wewnątrz samolotu (nie był to wybuch silnika) i że natychmiast po eksplozji przepadł prąd zasilający w samolocie.
^{bhttp://www.lepoint.fr/monde/sinai-l-attentat-confirme-par-les-boites-noires-06-11-2015-1979795_24.php}

    Jak pisałem wcześniej, m.in. w notkach: "Syria - ostatnia deska ratunku Putina" i "Z kim chce walczyć Rosja w Syrii?", decyzja Putina wejścia do tej wojny miała być formą przekonania Zachodu do zawieszenia antyrosyjskich sankcji wprowadzonych po Anschlussie Krymu i agresji na Ukrainę wiosną-latem 2014 roku oraz ponownego uznania w Putinie międzynarodowego, szanowanego partnera.
Nie udała się ta "Mission Impossible", a teraz konsekwencje międzynarodowego awanturnictwa zaczynają uderzać w Rosjan nie tylko ekonomicznie.
Nie tylko 224 ofiar fatalnego lotu i ich rodziny, ale setki tysięcy od teraz pozbawione ulubionego miejsca odpoczynku - np. obecnie przebywa w Egipcie ponad 70 tysiący rosyjskich turystów.
Ciekawe jak ich sprawnie wrócą na ojczyzny łono?
Do 20.12 pobyt w Egipcie miało zapłacony ok. 100 tys. Rosjan, a do 15 stycznie jeszcze 250 tys.!
Zawsze można (i powinno się!) przekierować ich na rosyjski (czasowo okupowany) Krym.
Może nie dotrą tam mrozy...

P.S. Po 5 tygodniach od wejścia Rosji do syryjskiej wojny i początku nalotów jej Powietrzno-Kosmicznych Sił (oficjalna nazwa) na islamistów, ci przystąpili co skutecznej (narazie) ofensywy i zdobyli m. Morek i Atszan (np. wg RBC.ru/politics/06/11/2015


Up-date 7.11:
Wbrew powyżej napisanemu i pokazanemu na mapie kilka źródeł wskazuje na dążenia zdobycia przez siły asadowsko-rosyjskie jakiegoś ważnego medialnie miejsca, w propagandowym celu pokazania jakiegokolwiek sukcesu (w tym w rosyjskich mendiach) - idealnym do tego wydaje się starożytne miasto Palmira.
W najbliższych dniach to miasto może / powinno być zdobyte. Albo chociaż oblężone.
W obydwu wypadkach może to okazać się wspaniałą katastrofą dla wyczerpanej obecnie asadowskiej armii - z uwagi na łatwość przecięcia komunikacji nacierających wojsk z każdego kierunku.