Muzeum "Braterstwa broni" w rosyjskim mieście Jejsk (znajdującego się naprzeciw Mariupola, po drugiej stronie Morza Azowskiego) wzbogaci się o cenny eksponat - część ze zestrzelonego 17.07.2014 wraz 295 osobami na pokładzie pasażerskiego Boeinga-777 lotu MH17 Amsterdam - Kuala Lumpur.
Fragment samolotu został przekazany przez "mieszkańców Donbasu w znak wdzięczności za pomoc" - opowiedzał w wywiadzie "Echo Moskwy" przedstawiciel kierownictwa jejskiego oddziału "Braterstwa" Finat Szajchulin.
Zaznaczył on, że ten fragment został przyjęty w znak potwierdzenia tego, że donieccy separatyści nie są winni w zestrzeleniu malezyjskiego pasażera.
Источник фотографий
Część malezyjskiego samolotu zamiast zostać oddana właścicielom, lub do Holandii dla potrzeb śledztwa będzie eksponatem muzeum rosyjskiego "Braterstwa broni".
Pamiętam moje zdumienie w muzeum utrwalania władzy socjalistycznej w Trinidad na Kubie, gdzie na honorowym miejscu leżały ekponowane w charakterze trofeum resztki amerykańskiego samolotu z charakterystyczną białą gwiazdą na tle "Stars on Stripes".
Ciekawe w którym rosyjskim muzeum są / będą eksponowane szczątki polskiego prezydenckiego TU-154M 101?
Wczoraj miałem z Rosjanami ciekawą rozmowę - jeden utrzymywał, że "wszystkie czarne skrzynki" z TU-tki Polska dawno otrzymała", drugi twierdził, że "szczątki są nasze, bo i samolot był nasz - u nas wyprodukowany", a trzeci usprawiedliwił nieoddanie polskiej własności (po wyjaśnieniu praw własności po zakupie) niewydaniem Rosji zapłaconych "Mistrali"...
W takim to "Matrixie" całkiem dobrowolnie i na własne życzenie żyją nasi mili sąsiedzi...
Aha, a Niemcowa "zamówili" Ukraińcy chcąc poróżnić Putina z Kadyrowem (przywódcą Czeczenii).
Przypomina artykuł z ub. roku:
Daniłow Siergiej z rosyjskiego miasta Czeboksary walczy dzielnie za putinowski projekt "Noworosja" z "ukraińskimi i polskimi faszystami" (jak głosi rosyjska państwowa propaganda) i pełen szczęścia opublikował na swojej stronie społecznościowej z jakich kubków jego rodzina pije czaj, kumys i wódkę:
Swoją rodzinę zapobiegliwy i pracowity szczęśliwy ojciec ubrał w prawie nieużywane holenderskie kurtki z wiadomego źródła:
Wcześniej ogólnoświatowym skandalem odbiła się internetowa prezentacja szczęścia z amsterdamskiej maskary "samki koloradzkiej stonki" [= dziewczyny separatysty] z miasta Thorez:
Ciekawe artykuły o "separatystach" donbaskich:
Do Jekaterynburga wrócili ochotnicy z wojny w Ukrainie: "Miejscowi nazywali nas "okupantami" - Оригинал
svoboda.org/content/article/26963666.html
"..kilka Twoich powstańczych tekstów pisanych w sierpniu 2009 i Twoje komentarze i interpretacja faktów w tym opis próby połączenia Starego Miasta z Żoliborzem są niesamowite. Powiem szczerze, że te Twoje teksty, wraz z książką Zbigniewa Sadkowskiego "Honor i Ojczyzna", należały do głównych motywów mojego zainteresowania się szczegółami." ALMANZOR 22.08
..."notki Witka, które - pisane na dużym poziomie adrenaliny - raczej się chłonie niż czyta." "
Prawda o Powstaniu, rozpoznawana na poziomie wydarzeń związanych z poszczególnymi pododdziałami, osobami, czy miejskimi zaułkami ma niespodziewaną moc oczyszczania Pamięci z ideolog. stereotypów i kłamstw. Wszak Historia w gruncie rzeczy składa się z prywatnych historii. Prawda na poziomie Wilanowskiej_1 jest dużo bardziej namacalna i bezdyskusyjna niż na poziomie wielkiej polityki. Spoza Pańskiego tekstu wyłania się ten przedziwny napęd Bohaterów, o których Pan pisze. I nawet ten najgłębszy sens Ofiar, czynionych bez patosu i bez zbędnych górnolotności"
JES pod "Dzień chwały największej baonu "Zośka"
"350 lat temu Polakom i Ukraińcom zabrakło mądrości, wyrozumiałości, dojrzałości. Od buntu Chmielnickiego rozpoczął się powolny upadek naszego wspólnego państwa. Ukraińcy liczyli że pod berłem carów będzie im lepiej. Taras Szewczenko pisał o Chmielnickim "oj, Bohdanku, nierozumny synu..."
Po 350 latach dostaliśmy, my Polacy i Ukraińcy, od losu drugą szansę. Wznieść się ponad wzajemne uprzedzenia, spróbować zrozumieć że historia i geografia dając nam takich a nie innych sąsiadów (Rosję i Niemcy) skazały nas na sojusz, jeżeli chcemy żyć w wolnych i niepodległych krajach. To powrót do naszej wspólnej historii, droga oczywiście ryzykowna na której czyha wiele niebezpieczeństw (...)
"Более подлого, низкого, и враждебно настроенного к России и русским человека чем Witek, я в Салоне24 не видел"
= "Bardziej podłego, nikczemnego i wrogo nastawionego do Rosji i Rosjan człowieka jak Witek, ja w Salonie24 nie widziałem" AKSKII 13.2.2013
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka